![Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut tylko po to żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze wszystkiego najlepszego jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie nowej rzeczywistości gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone dobrze zasklepione. Tylko czasem w szczególnych momentach chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze dziękuję że jesteś tato .](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut - tylko po to, żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze "wszystkiego najlepszego", jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc, by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie - nowej rzeczywistości, gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha, pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone, dobrze zasklepione. Tylko czasem, w szczególnych momentach, chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze "dziękuję, że jesteś, tato".
|
|
![Okolice mostka. Tu najbardziej uwierają słowa w których zapewniał że nie pozwoli mi uciec odpuścić zrezygnować z siebie. Miał pokonać mój ciężki charakter i walczyć o pozycję przy moim boku. Był przekonany o tym że nawet jeśli przyjdzie mu stoczyć ze mną potężną i ciężką walkę to uda mu się pozostać obok. Teraz szukam go po omacku. Desperacko wyciągam dłonie a przecinając chłodne powietrze naokoło odczuwam coraz bardziej rozdzierający ból. Zagryzam wargę hamując napierające na powieki łzy. Nie wymagam wiele. Nigdy tego nie robiłam nigdy nie oczekiwaliśmy od siebie niczego wygórowanego. Wystarczyła zwykła świadomość że jest kiedy marznę chcę podzielić się kolejnym sukcesem lub rozpadam się na drobne elementy.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Okolice mostka. Tu najbardziej uwierają słowa, w których zapewniał, że nie pozwoli mi uciec, odpuścić, zrezygnować z siebie. Miał pokonać mój ciężki charakter i walczyć o pozycję przy moim boku. Był przekonany o tym, że nawet jeśli przyjdzie mu stoczyć ze mną potężną i ciężką walkę, to uda mu się pozostać obok. Teraz szukam go po omacku. Desperacko wyciągam dłonie, a przecinając chłodne powietrze naokoło, odczuwam coraz bardziej rozdzierający ból. Zagryzam wargę, hamując napierające na powieki łzy. Nie wymagam wiele. Nigdy tego nie robiłam, nigdy nie oczekiwaliśmy od siebie niczego wygórowanego. Wystarczyła zwykła świadomość, że jest - kiedy marznę, chcę podzielić się kolejnym sukcesem lub rozpadam się na drobne elementy.
|
|
![Palący ból w klatce piersiowej przez kumulujące się rozczarowania.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Palący ból w klatce piersiowej przez kumulujące się rozczarowania.
|
|
![Może dlatego że znalazłam go pośród setek innych a on w podobny sposób natknął się na mnie. Może przez wspólną miłość do jagodzianek. Może przez to pierwsze spotkanie kiedy po miesiącu ciągłych rozmów jedyne co potrafiliśmy przez początkowe kilkanaście minut to tulić się w samym sercu stolicy. Może przez późniejsze wspólne weekendy i te noce które przegadaliśmy odgrzebując największe tajemnice przeszłości. Może przez dzieloną pasję lub eksperymenty wykonywane razem w kuchni. Może przez to co działo się w sypialni i na czego wspomnienie w dalszym ciągu czuję mrowienie na skórze. Może właśnie przez któryś z tych powodów tęsknię a duma nie pozwala mi wydusić choćby krótkiego wróć .](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Może dlatego, że znalazłam go pośród setek innych, a on w podobny sposób natknął się na mnie. Może przez wspólną miłość do jagodzianek. Może przez to pierwsze spotkanie, kiedy po miesiącu ciągłych rozmów, jedyne co potrafiliśmy przez początkowe kilkanaście minut to tulić się w samym sercu stolicy. Może przez późniejsze wspólne weekendy i te noce, które przegadaliśmy odgrzebując największe tajemnice przeszłości. Może przez dzieloną pasję lub eksperymenty wykonywane razem w kuchni. Może przez to, co działo się w sypialni i na czego wspomnienie w dalszym ciągu czuję mrowienie na skórze. Może właśnie przez któryś z tych powodów tęsknię, a duma nie pozwala mi wydusić choćby krótkiego "wróć".
|
|
![I'm not spending any time wasting tonight on you](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
I'm not spending any time, wasting tonight on you
|
|
![nigdy nie pozwól aby ktoś był dla Ciebie priorytetem podczas gdy Ty jesteś dla niego tylko jedną z opcji.](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
nigdy nie pozwól aby ktoś był dla Ciebie priorytetem , podczas gdy Ty jesteś dla niego tylko jedną z opcji.
|
|
![To bardzo dziwna rzecz. Tak samo jak ty chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć tym więcej sobie przypominam. Wiesz jak to jest że im bardziej człowiek chce zasnąć tym bardziej jest rozbudzony. Tu jest tak samo. Sam nie bardzo wiem dlaczego tak się dzieje. Przypominam sobie nawet rzeczy których nie powinienem pamiętać. Moje wspomnienia są tak wyraźne że wręcz czasem się niepokoję czy starczy mi miejsca na zapamiętanie dalszego życia skoro tak dobrze pamiętam przeszłość. To prawdziwy problem.](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
"To bardzo dziwna rzecz. Tak samo jak ty, chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć, tym więcej sobie przypominam. Wiesz jak to jest, że im bardziej człowiek chce zasnąć, tym bardziej jest rozbudzony. Tu jest tak samo. Sam nie bardzo wiem, dlaczego tak się dzieje. Przypominam sobie nawet rzeczy, których nie powinienem pamiętać. Moje wspomnienia są tak wyraźne, że wręcz czasem się niepokoję czy starczy mi miejsca na zapamiętanie dalszego życia, skoro tak dobrze pamiętam przeszłość. To prawdziwy problem. "
|
|
![wiesz co na poczatku znajomosci czulam jakbysmy sie znali od zawsze jednak im dluzej czasu mijalo tym bardziej czulam ze Cie nie znam.Boli mnie to ze ja Cie wg nie znam.](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
wiesz co,na poczatku znajomosci czulam jakbysmy sie znali od zawsze,jednak im dluzej czasu mijalo tym bardziej czulam ze Cie nie znam.Boli mnie to ,ze ja Cie wg nie znam.
|
|
![nie ufam Ci pod każdym względem w najdrobniejszym szczególe. nie wierze Ci w żadne twoje słowo choć bym chciała to nie potrafie tego zmienić](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
nie ufam Ci,pod każdym względem,w najdrobniejszym szczególe. nie wierze Ci w żadne twoje słowo,choć bym chciała to nie potrafie tego zmienić
|
|
![Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem ale budź się rano obok mnie.](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
"Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie."
|
|
![Chciałabym Cię zapomnieć.](http://files.moblo.pl/0/4/5/av65_40546_12dc97a30007fed94e0c75da.jpg) |
Chciałabym Cię zapomnieć.
|
|
|
|