 |
Nie istotne że żałuję. Bo jesteś najpiękniejszym błędem mojego życia.
|
|
 |
Wpatruję się wciąż w telefon z nadzieją, że on napisze... Cokolwiek... I dni mijają, a ja nie przestaję czekać...
|
|
 |
są takie grzechy, które popełnia się z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
balansuję na granicy przyzwoitości.
|
|
 |
Tak, podobasz mi się. Nie tak bardzo jak myślisz. Tak, możesz zamówić taksówkę. Tak, ja zapłacę. Nie, nie interesuje mnie sport. Tak, jedziemy do Ciebie. Nie, nie przeszkadza mi bałagan. Tak, jem śniadanie w łóżku. Nie musimy dużo rozmawiać. Nie opowiem wszystkiego znajomym. O której kończysz?
|
|
 |
ludzie źle się prowadzą, mało kto potrafi dobrze. poprowadzę Cię na szczyty, byś szczytowała ciągle. /sitek.
|
|
 |
kurki gazu jakoś dziwnie uśmiechały się w twarz. jakby chciały mu powiedzieć : 'odkręć i zostaw nas'. /orzeu.
|
|
 |
ja chce uciekać, umrzeć tam gdzie są gwiazdy. znów Cię ujrzeć jak się uśmiechasz bez okazji, od tak. /bonson.
|
|
 |
uśmiechnięta ciągle, dziś z tym uśmiechem będzie problem. /bonson.
|
|
 |
i ta jebana satysfakcja, że po 10 latach zakochałeś się we mnie, tak jak ta mała 9 letnia dziewczynka w 19 letnim chłopaku. odegrałam się idealnie. czas na wymarzoną randkę z dorosłym facetem, za którym wzdychałam i do którego krzyczałam, że go kocham będąc jeszcze dzieckiem. / Salidadelsol
|
|
 |
- Ładne ma Szef spodnie - Dzięki - Lepiej wyglądałyby na podłodze. / Salidadelsol w pracy ^^
|
|
 |
Im wyższy się sobie wydajesz, tym bardziej malejesz.
|
|
|
|