|
kłócimy się, zamykam oczy, śpię. wszystko nagle się trzęsie, biją się ludzie, biegają, nie wiem o co chodzi, coś wybucha. przybiega on, całuje mnie namiętnie, a Ty patrzysz zza rogu. otwieram oczy i piszę Ci: dzień dobry kochanie ;* / Salidadelsol
|
|
|
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko, dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
|
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
|
Jednym słowem wszystko się pierdoli, a ja siedzę w gruzie pełnym jebanych wyrzutów sumienia, bólu i resztek tego co zostało z mojego serca.
|
|
|
i to o wiele więcej niż mogę udźwignąć
|
|
|
Klnę, bo boli. Płacze, bo nie daje już sobie rady.
|
|
|
Tak bardzo chce odpłynąć, tak na zawsze.
|
|
|
lecz wiesz co myśle że smakujesz z każdym owocem, nie ważne czy ze słodkim czy kwaśnym, smakujesz bardzo dobrze ii ten rok może będzie gorzki, może i słony, ale i tak jesteś jak jezioro z tłem pięknego krajobrazu ;d właśnie słodki i czasem kwaśny ten rok ma taki być i tego Ci życzę :)
TAKIE ŻYCZENIA TO JA ROZUMIEM :D
|
|
|
|
A teraz zgasimy światło i do rana nie będziemy mieć żadnych zmartwień, a rano, jeżeli nam się zechce postaramy się o nowe. Dobrze?
|
|
|
Tej nocy nie mogłam spać, więc rano źle wyglądam i mam taką ochotę na seks, że nawet moja ręka nie jest w stanie jej dziś zaspokoić. / Dziennik Nimfomanki
|
|
|
„-Przyzwyczaisz się. Niedługo przestaniesz go zauważać. -Jak to? Przecież będę go zawsze miała przed oczami. -Właśnie dlatego. Właśnie dlatego nie będziesz go widzieć.”
|
|
|
Wczoraj zapukało do mnie dwóch Panów. Jeden Pan Angina, a drugi Pan Złe Samopoczucie. Poprosili, abym zaparzyła im kawę, bo chcą zagościć u mnie na jakiś czas. Z uśmiechem na twarzy powiedziałam : wchodźcie chłopaki, uwielbiam trójkąciki. / Salidadelsol
|
|
|
|