 |
bądźmy jednością kochanie, tak kurwa dla satysfakcji
|
|
 |
nawet jeśli zepsuję wszystko inne, jak zwykle, to jak tylko przyjdziesz, ten cały ból zniknie
|
|
 |
ziomek zluzuj, nie ma co się spinać, bywa, coś się kończy - coś zaczyna
|
|
 |
tutaj codziennie ucze sie ze nie ma uczuć, jest tylko haj, sex, hajs i troche brudu..
|
|
 |
już umiem żyć, cały czas uczę się umierać
|
|
 |
kiedyś będą o nas pisali książki,
o tej miłości co nie miała szans, o miłości w nas,
o tym jak mimo przeciwności pokonała czas...
|
|
 |
...to się nie może udać, trudno..za sobą mam drzwi, już nie zobaczysz mnie jutro
|
|
 |
razem nam jest nie po drodze,
otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe
bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz
nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć
|
|
 |
ty za sobą masz drzwi i jeśli chcesz to możesz w każdej chwili wyjść
|
|
 |
w tym pojebanym świecie gdzie wszystko trwa chwilę, szukałam cię przez lata i dziś dla ciebie żyję
|
|
 |
ja już nie płacze dla ciebie
|
|
 |
emocje to algorytm, ostatnim tchem spijam gorycz
|
|
|
|