 |
A ja nie lubię światła. Lubię ciemność, która uwalnia nas od naszych twarzy i od naszych cieni.
|
|
 |
Miłość.? A w krasnoludki wierzysz.?
|
|
 |
Tylko kobiety potrafią dostrzec i cieszyć się szczegółami. To, że się na nią spojrzał, obtarł się ramieniem przechodząc obok, czy to, że siedzieli naprzeciwko siebie na korytarzu.
|
|
 |
Tylko prawdziwy przyjaciel będzie wiedział, kiedy pod słowem "nic" kryje się "coś"
|
|
 |
Ciałem z nią,
myślami w Paryżu,
a sercem przy Tobie.
|
|
 |
Włącz muzykę wyłącz świat.
|
|
 |
Dałeś mi odwagę, by patrzeć ludziom w oczy, a teraz sam unikasz mojego wzroku
|
|
 |
|
Wiesz kiedy jest miłość? Czekasz na niego bez względu w jakim stanie ma wrócić, zawsze masz otwarte ramiona, aby go po prostu przytulić, chociaż na zewnątrz zgrywa tego dużego, niegrzecznego chłopca. Miłość jest wtedy, kiedy się kłócicie, nie odzywacie kilka dni, a potem i tak wracacie, bo bez siebie to już nie jest to wasze wymarzone życie. Miłość to kłótnie, podniesione głosy, łzy, miłość to ból, ale na to cierpienie to też właśnie miłość jest antidotum. /esperer
|
|
 |
|
Kiedyś jej przyjebię. Tylko najpierw niech makijaż zmyje, bo jeszcze rękę złamię.
|
|
 |
|
Spójrz na siebie. Jesteś młodą osobą. Przestraszoną. Czego się boisz? Przestań się przejmować. Przestań hamować słowa. Przestań myśleć co sądzą inni. Noś to na co masz ochotę. Słuchaj takiej muzyki jaką lubisz. Puść ją głośno i tańcz do upadłego. Wyjdź i pójdź tam gdzie chcesz nie myśląc o jutrze. Nie czekaj na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmij ryzyko. Powiedz swe sekrety. Kiedy zrozumiesz, że to Twoje życie? Spełnij marzenia.
|
|
 |
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy tobie.
|
|
 |
Możemy zapomnieć o ludziach, ale pamiętamy o słowach. Pamiętamy o radach, jakie są nam udzielane, wytkniętych wadach, komplementach. Prawdy i gówno prawdy. Wypowiedziane mniej lub bardziej bezmyślnie. Zostają w nas na zawsze, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy. Ale gdy spojrzycie wstecz na swoje życie, gdy poszukacie wokół siebie setek ludzi, którzy od początków waszego życia, wyrażali o was opinię, spostrzeżecie, że większości z nich już nie ma przy was. Wszyscy odchodzą. Zostają po nich tylko słowa.Poszli swoją drogą. A my się dla nich zmienialiśmy. Dla rodziców, dla nauczycieli, dla przyjaciół i tych, których serca należały do nas.
|
|
|
|