 |
Wyczerpał mi się pakiet dobrego wychowania, więc spierdalaj i nie wkurwiaj mnie więcej
|
|
 |
Uleciało wszystko to, co powinno zostać.
|
|
 |
Nie krytykuj mnie tylko za to, że nie możesz mnie zrozumieć.
|
|
 |
niech myślą, co chcą, ale nie miałem zamiaru się utopić. zamierzałem płynąć, dopóki nie utonę - a to nie to samo
|
|
 |
-masz już jakiś plan? -przedawkować, podciąć sobie żyły, a potem się powiesić. -wszystko na raz? -żeby przypadkiem nie zostało to zinterpretowane, jako wołanie o pomoc
|
|
 |
najlepiej zamilcz, bo znów ranisz moje serce i proszę, wyjdź kurwa, ja już tak nie chce
|
|
 |
wszystko przemija, wszystko przepada, wszystko przestaje
|
|
 |
oszaleć, zabić się czy ciągnąć dalej?
|
|
 |
staję tak czasem w środku dnia na białej ulicy i zakrywam usta ręką. nie mogę przecież krzyczeć.
|
|
 |
to chore. jakbym do szczęścia stała tyłem.
|
|
 |
Od jutra już będę zimną suką, taką bez uczuć, ale dziś? Dziś jeszcze popłaczę.
|
|
|
|