 |
|
wracasz do domu i ściągając buty rzucasz klucze na stolik. torbę zostawiasz gdzieś w korytarzu i biorąc ze stołu jabłko wgryzasz się w nie siadając na blacie szafy. w radiu dyktują Ci kolejne wiadomości ze świata, a w nierozgrzanej jeszcze mikrofalówce odmraża się Twoja zapiekanka. telefon od kilku dni nie wydawał z siebie żadnego dźwięku, a twoje słowa odbiera jedynie ściana. przyjaciele ? byli. szkoda, że tylko wtedy, gdy czegoś potrzebowali. z wrogami jest inaczej - są i będą zawsze, bez względu na wszystko, tyle że nie możesz na nich polegać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
A dziś, nie czuje nic. [517]
|
|
 |
Jego oczy, Jego bluza, Jego mina gdy mnie widzi, Jego głos wyłapywany z tłumu,
|
|
 |
Mam kaptur na głowie i szerokie spodnie, nie czyste sumienie,
wiele błędów na koncie.
|
|
 |
Mnie też nie jest wygodnie, chociaż mam szerokie spodnie.
|
|
 |
idź przed siebie.. nie odwracaj się.. Nie masz już po co!
|
|
 |
Pomyśl, co jest faktem, a co iluzją.
|
|
 |
więcej namiętności niż serce może zmieścić
|
|
 |
wyjdź z domu, spokój znajdź w powietrzu, w deszczu
|
|
 |
weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę
|
|
 |
czasem prościej zapominać by móc wziąć ten drugi oddech
|
|
|
|