 |
Wzięła laptopa, kubek gorącej herbaty i usiadła na parapecie, przeglądając stare zdjęcia. Natrafiła na te z czasów, gdy byli jeszcze razem, uśmiechnięci, szczęśliwi, nie widzieli nikogo poza sobą. Jednak pojawiła się Ona i jak to zwykle bywa, miłość jej życia poleciał za krótką spódniczką. Otarła lekko łzy i uśmiechnęła się sama do siebie. Widocznie nie każdy może mieć wszystko.
|
|
 |
Powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi , pieprzony żart . Jednak on był poważny . Zamilkłam . Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . Powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . Wytarłam łzy . Niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . Nie potrafiłam nad sobą zapanować . Skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . Otępiona , zalana łzami , spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu .
|
|
 |
Zobaczyłam go, kiedy przechodził przez pasy, chciałam go dogonić.
I bach!
Czerwone światło.
Stałam, a on szedł.
Gdyby się obrócił, zobaczyłby mnie.
Ale odszedł, daleko.
A ja stałam i się temu przyglądałam.
|
|
 |
- Chcę tego misia .!
- Po co ci on .? Przecież ty nie lubisz pluszaków .
- Ale tego chcę . On ma twoje oczy .
|
|
 |
- Co się dzieję z człowiekiem kiedy pęka mu serce?
- Nic, zupełnie nic.. Przecież żuję, piję herbatę, biorę prysznic , czytam książki, czasem nawet się uśmiecham.. z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu.. rozumiesz ?
|
|
 |
- Jak myślisz ile litrów łez jeszcze mogę wypłakać?
- Przez Niego? Miliony.
|
|
 |
- Więc dlaczego ją zdradziłeś ?
- To było dawno temu. Wygłupiłem się.
- No tak, ale za takie wygłupy płaci się całe życie.
|
|
 |
.. czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taki ładny ! a potem przychodzi ktoś i pyta: jak się dziś czujesz? i zaraz okazuje się, że okropnie .
|
|
 |
pieprze przeszlość, a o przyszłości już nie wspomne, bo ona nie jest tego warta.
|
|
 |
inspiracje historiami kreślonymi przez życie.
|
|
 |
"- Ciekawa jestem, jakie byłoby życie w świecie gdzie panowałby stale czerwiec rzekła Ania"
|
|
 |
Czy ocalisz mnie przede mną, przed tobą?
|
|
|
|