|
jeśli nie ma "po co" to może warto "mimo wszystko" .. ?
|
|
|
Kolejny dzień ciągnie się w nieskończoność.. Na przekór mych próśb los wydłuża mi kolejne godziny.. Zamknięta w sobie czekam aż czas zlituje się nade mną i zatrzyma się, na chwilkę..
|
|
|
- byłam głupia. - nie, nie byłaś proszę nie myśl tak, ja Cię naprawdę pokochałem. - pokochałeś? jak jeszcze raz wspomnisz o miłości to wybuchnę śmiechem. - ehh, musisz mnie zrozumieć, gdybyś była facetem też byś tak postąpiła. trzymaj się Maleńka. - i poszedł.
|
|
|
najpierw chcieliśmy być - się nie udało. zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło. a teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej, bawimy się w uczucia...
|
|
|
gdy już udaje mi sie zapomnieć, ty znów wpieprzasz sie z małą nadzieją.
|
|
|
dlaczego to jest tak, że gdy sobie wszystko poukładam w głowie, pogodzę się z prawdą to w jednym momencie gdy dzielą nas centymetry wszystko się burzy, coś pęka i muszę zaczynać od nowa?
|
|
|
-Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.. -Ale ja z niej nigdy nie wyszłam! Zawsze, gdy byłam już przy brzegu to on chwytał mnie za nogę i wciągał do niej ponownie..
|
|
|
i mogę sobie poudawać, że Cię nienawidzę, że traktuje obojętnie, że to, że kochasz inną wcale mnie nie rusza, że przecież my się tylko kolegowaliśmy, a tych parę buziaków od Ciebie wcale nie dostałam, to tylko mi się to śniło, że te nasze spotkania były przyjacielskie, nie miały przecież żadnej przyszłości, były bez zobowiązań dla przyjemności, że te słodkie i czułe słówka pisane były tylko w żartach, że to wszystko był tylko tak dla zaspokojenia nudów. i wiesz, chyba postaram się wymazać te ostatnie nasze dni i zacznę wreszcie traktować Cię jako zwykłego kolegę. usunę ze swojego serca ból i nadzieję, i zakocham się w innym. kto wie.?
|
|
|
myśl, że 'nie warto' dochodzi do nas, zdecydowanie za późno. zbyt daleko się zagalopowaliśmy, aby teraz się wycofać. brniemy w coś, w co nie powinniśmy. dążymy do celów, które nie są warte poświęcenia. kochamy ludzi, którzy na to nie zasługują. zbyt późno, nasza podświadomość wysyła nam sygnały, że popełniamy jeden z życiowych błędów. w dodatku, tych których już nie zdołamy cofnąć.
|
|
|
siedzę bezczynnie na parapecie, patrzę na krople deszczu i zastanawiam się co to szczęście. co może kryć się pod tymi dziewięcioma literami.
|
|
|
|