 |
ale ja cały czas o nim myślę ! a przecież prawie go nie znam ! co się ze mną dzieje ?! - oj, nie udawaj, ze nie wiesz o co chodzi. podoba Ci się i tyle . - tak... podoba mi się. cholernie mi się podoba .
|
|
 |
niee, nie dam ci tej pieprzonej satysfakcji.
|
|
 |
- i love you. - i don`t believe you. - hm.. i promise. - fuck off . !
|
|
 |
jest zazdrosna o każdy twój uśmiech, każde spojrzenie..
|
|
 |
tu miłość, tam zakochanie, tam znów miłość, odrażające.. -.-
|
|
 |
możesz płakać.. i tak tym nic nie zmienisz..
|
|
 |
co Ty do cholery jasnej masz takiego w sobie ? przecież to wszystko trwało tak krótko.. nie powinnam tego tak przeżywać.
|
|
 |
noo..i wierze, że wkońcu mi przejdzie, że przestanę Cię tak cholernie kochać..
|
|
 |
- kocham Cię . - tak ? a gdzie byłeś gdy ja Cię kochałam ?
|
|
 |
- kim on dla Ciebie jest ? - kolegą.. - a co rozumiesz przez to słowo ? - dla mnie kolega to osoba przeciwnej płci, która ma `to coś` co powoduje, że absolutnie nie mam ochoty z nim być.
|
|
|
|