 |
Niby masz wyjebane,a serce Ci pęka każdego dnia na nowo.
|
|
 |
Kiedy słyszę, Twój głos odbiera mi własny.
|
|
 |
Jeżeli prawda Cię boli, to charakter mojej osoby Cię zabije .
|
|
 |
Znasz ten stan gdy znajdujesz się w opalach poszła fama psss o tym ze działasz i jakaś pala zajebała tu na mordę tak ze nie wiesz ziom o co przypierdalasz. kto jest kto fala myśli przeplata ci dynie od paru dni widzisz pod oknami świnie. Każde twoje wejście jest rejestrowane dziwne echo w telefonie wszystko namierzane. Co jest grane psy już mają nawet twoje zdjęcia i twoje dane a Ty dalej bez pojęcia..
|
|
 |
związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje. dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać. najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
 |
Gdybym miała wrócić w przeszłość to sorry ale odpadam, bo nie chce o tym myśleć, a tym bardziej o tym gadać.
|
|
 |
nigdy nie chciałam pokazać ci, że jestem słaba, moich wad, nałogów . chciałam być w twoich oczach idealna . być może ta obawa, że nie zaakceptujesz "prawdziwej mnie", tak mną kierowała
|
|
 |
prawdopodobnie? straciłam sens, a wraz z nim straciłam chęć do życia, do tej monotonności, której przeważająca część to teren bólu, nie bólu głowy czy żołądka, bo to nic takiego, a ból serca. wewnętrzny ścisk, kłucie jakby wbijano Ci kolejny tysiąc tępych ostrzy. wiesz, czasami naprawdę nie wiem czego jeszcze mogę spodziewać się od życia, co jeszcze mnie czeka, i jedyne nad czym się zastanawiam, to to czy chcę w ogóle się tego dowiedzieć, czy chcę przeżyć przyszłość. / endoftime.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
|
|