 |
Tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. Tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł
|
|
 |
Moje żarty traktował poważnie, a prawdę obracał w żart. Taki już był
|
|
 |
patrzył mi w oczy. poczułam, że nie umiem mówić, że plączę się pomiędzy prostymi wyrazami. litery nie chcą układać się w słowa. wtedy po raz pierwszy poczułam, że go kocham.
|
|
 |
wracają moje huśtawki nastrojów. płaczę i śmieję się jednocześnie. znowu wszystko wraca, znowu.
|
|
 |
Powiedz mi co muszę zrobić , żebyś mnie pokochał ...?
|
|
 |
-Z naszej miłości nic już nie ma. -Prócz moich sinych oczu, bladych policzków, codziennych spazmów serca na Twój widok i mokrej poduszki... To masz rację, nic już nie ma.
|
|
 |
to niegrzeczne po prostu wejść narobić zamieszania i wyjść ..' ||najlepszadupa
|
|
 |
czy Ty naprawdę nie widzisz, jak ona się stacza ? Jak liczy każdy Twój krok w jej stronę, a kiedy się do niej uśmiechniesz, jak popada w atak euforii. Nie zauważyłeś, że kiedy przechodzi obok Ciebie robi wszystko, aby się o Ciebie otrzeć, kiedy złapiesz ją za rękę, chociażby przez przypadek, lekko muśniesz jej dłoń, spójrz na wypieki, które automatycznie pojawiają się jej na twarzy. Zapewne nie zauważyłeś też, że za każdym razem kiedy stoi niedaleko Ciebie, upaja się Twoim zapachem. Nie widzisz tego wszystkiego ? Nie, Ty po prostu nie chcesz tego widzieć
|
|
 |
- idziesz.? - nie. - a dlaczego.? - bo on tam będzie. - i co.? - i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham. - to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć ...się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz.? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk
|
|
 |
`Powiedziałeś, że nie potrafię kochać,więc jak nazwiesz to irracjonalne uczucie,które rozrywa moje serce od tego wieczoru,gdy powiedziałeś, że odchodzisz?
|
|
|
|