 |
|
Pamiętasz te czasy,
gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do późnego wieczora?
Gdy wyjazd do innego miasta wydawał się czymś w rodzaju podróży życia?
Gdy jedynym zmartwieniem było to, czy lecą dzisiaj smerfy?
Czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil,
złapać łopatkę w rękę, pobiec do piaskownicy i nie przejmując się
absolutnie niczym budować cudowny zamek z piasku.
|
|
 |
|
Wiesz , po Twoim upadku jedyny facet , który towarzyszy mi w życiu to Jack Daniel's . Twoje zdrowie, Skarbie .
|
|
 |
|
czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem, ale Twoje porażki z sobą, to nie jest mój problem.
|
|
 |
|
wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył.
|
|
 |
|
w sumie to moje serce jest zmienne w uczuciach, ale na Ciebie się uparło.
|
|
 |
|
wierzę w nas, czas w coś uwierzyć, żyjmy tak jakby jutra miało nie być.
|
|
 |
|
całujesz mnie, robisz to nawet fajnie.
|
|
 |
|
chociaż to świat, w którym szczerość więdnie, najcenniejsza jest prawda, używa się jej oszczędnie.
|
|
 |
|
przychodzi taki moment, że jesteś w stanie wybaczyć mu wszystko, byleby znów był blisko.
|
|
 |
|
czasem brakuje sił, czasem nie wiesz już nic, chciałbyś wykrzyczeć im, 'dajcie nam żyć'
|
|
 |
|
założę czarne szpilki , najpiękniejszą kieckę jaka mam w szafie . pomaluje paznokcie na czerwono , zrobię mocny makijaż . wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie . spojrzę na ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum . będę się bawić z twoimi kolegami do białego rana , popijając twoje ulubione piwo . a ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrości
|
|
|
|