 |
dłonie zaciśnięte w pięści strasznie bolały. ściskałam je coraz mocniej. poczułam w ustach metaliczny smak krwi. przegryzłam wargę. kurwa. przez moje ciało przeszedł zimny dreszcz, w gardle tłumił się krzyk. gapiłam się jak idiotka w ten monitor i nie wiedziałam co napisać. może to lepiej, bo nie byłabym w stanie tego zrobić- ręce zaczęły mi drżeć. zacisnęłam mocno powieki. gdy znów je uniosłam, moim oczom ukazała się nowa wiadomość. tego już nie zniosłam. uderzyłam pięściami w biurko i zaczęłam wyć. krzyk wydobywał się z mojego gardła samowolnie, nie panowałam nad tym. łzy płynęły po policzkach strumieniami, a ciałem wstrząsały spazmy. słyszałam swój wrzask; "NIE, DO CHOLERY JASNEJ, NIE!" schowałam twarz w dłoniach i krzyknęłam jeszcze raz. ostatni. nie miałam już siły. usilnie starałam się wziąć spokojny wdech, ale nie udawało mi się to. za każdym razem był on płytki, a klatka piersiowa wykonywała przy tym dziwny ruch. "nie kocham cię już."...
|
|
 |
skoro każde lato niesie ze sobą jakąś historię, to aż się boję co wydarzy się w te wakacje.
|
|
 |
|
piwo jest dobre. zmieniłam się.
|
|
 |
uwielbiam telefony od nich. dzwonią pytają co robię, a gdy im odpowiadam, że siedzę w domu i się nudzę, każą bym wyszła słodko dodając na końcu 'masz 10 minut skarbie' , a żadne kontrargumenty z mojej strony do nich nie trafiają
|
|
 |
|
A przecież Bóg stworzył szpary pomiędzy palcami, by inna ręka mogła nas oplatać swoją bliskością. //bereszczaneczka
|
|
 |
Uważaj, mała, życie można sobie zjebać całkiem przypadkiem.
|
|
 |
to, że częściej udzielam ludziom rad niż o nie proszę wcale nie oznacza, że ja nie mam problemów.
|
|
 |
rzuć wszystko,pieprz odległość i chodź mnie przytul.< 3
|
|
 |
czuję się żałośnie, czekając na wiadomość od Ciebie. po tym wszystkim co mi zrobiłeś. jestem gotowa Ci wybaczyć, pomimo tego, że jeszcze nie przeszło Ci przez myśl, żeby mnie przeprosić.
|
|
 |
Mam w sercu większe dziury, niż te na polskich drogach.
|
|
 |
powieka nawet nie drgnęła,ale serce pękło./demoty
|
|
|
|