|
' I nie chcesz wierzyć, że to był tylko sen
Jesteś w stanie walczyć z najgorszym złem
Przeniesiesz górę, gdy wiatr w oczy wieje
Bo siła wyższa da wiarę i nadzieję .'
|
|
|
Wiem, co odczuwasz, choć nie jestem w Twojej skórze
Tak już jest, raz na dole raz na górze
Miej nadzieję, podobno miłość nie rdzewieje
Dzisiaj się śmiejesz, a innym razem szlochasz
Najważniejsze jest, to, że wiesz, kogo kochasz
Co dzień się budzisz, a Twoje serce bije
Najważniejsze jest to, że wiesz, dla kogo żyjesz '
|
|
|
Często się mijamy, mieszkamy w tym samym mieście
Nieme wołanie o pomoc widzę w każdym Twoim geście
Jest Ci tak bardzo ciężko, ból i złość
Oczy zaszły łzami, wyrywa się bezgłośny szloch
Przeżywasz życie w samotności, masz dość
Czujesz jak Twoje serce obraca się w proch
Znów do domu wracasz, krótki sen i praca
Nie masz już łez, chcesz się wypłakać,
|
|
|
'Gdy nad nami wieczność, szlak ciał astralnych
Siwe włosy, zmarszczki i godzina prawdy
Skalpel oszukuje czas, ale pytam po co?
Liposukcja, lifting, silikon, botoks
Poza czasem, dwa razy odwiedzasz te strony
Wspólnota wszystkich zmarłych i nienarodzonych .'
|
|
|
'Ten sam wiatr śmierci wieje w czterech stronach świata
Coraz jakis płomień od tego tchnienia wygasa
Gdy gwiazdy w posiadanie nieba wschodza nocą
Nie czas by spocząć, umrzemy jak drzewa stojąc
Krótki urywany sen, współczucie dla ludzi
Którzy wyprzedzają nad ranem swój budzik
Wyrywają mnie ze snu, jak z łona matki
Sen - rozciągniętych w czasie kilka chemicznych reakcji '
|
|
|
'-uciec daleko gdzieś
Gdzie mógłbyś spojrzeć na to wszystko wstecz
Dokąd pędzi ten świat?
Pierdolonych cyferblat
|
|
|
' Czy jest jakieś miejsce, gdzie jeszcze nie dotarł?
Ci którzy go nie maja już, Bóg ich nie kocha?
Czy jest w ogóle coś starszego od Boga?
Zanim czas rozpoczął swój bieg... popatrz
Niebo, szare jak popiół, znów późna pora
Tyle fałszywych ust co dzień życzy komuś sto lat
Słońce, w 8 minut świetlnych od nas
Kurwa, dlaczego tak krótko trwa orgazm
Ej, jeszcze nie teraz,
Jeszcze nie czas, żeby umierać.'
|
|
|
' Słyszysz krzyk, gdy wypuszcza swój pierwszy oddech
Na łez padole,teraz jego czas, jego kolej
Zjeżdzasz na pobocze, za plecami masz karetkę
Czyjeś dwadzieścia kilka lat, jest już zbędne..'
|
|
|
' - Wiesz co ich dusi? szczególna astma,
zbyt dużo prawdy, zbyt mało kłamstwa ..
|
|
|
' Możesz mnie kochać, chcesz to znienawidź, popatrz,
daj mi żyć, próbuj zabić, miłość, nienawiść '
|
|
|
Zapytałeś co teraz robie. Odparłam, że ucze się histori. Ty nagle zacząłeś opowiadać mi cały następny temat, chociaż ja nie przerabiałam w swoich myślach ' początków średniowiecza ' tylko naszą historie sprzed kilkunastu miesięcy . / unlimiteeed
|
|
|
Kto by pomyślał, że w przedszkolu nadzwyczajniej w świecie łapałeś mnie za ręke i razem biegliśmy się bawić, a teraz gdy przechodzisz korytarzem, nawet nie rzucisz 'Cześć' w moją strone . / unlimiteeed
|
|
|
|