 |
I nawet nie wiesz jak bardzo potrzebuje tego byś mnie przytulił./ladyingreen
|
|
 |
Jestem w stanie zrobić dla Ciebie wiele, ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie.;( /ladyingreen
|
|
 |
Wszystko jest pojebane, wszystko się pierdoli./ladyingreen
|
|
 |
Nie ma nic lepszego jak sobie samemu spierdolić życie, dokonując beznadziejnych wyborów./ladyingreen
|
|
 |
Czasem coś się kończy, mija bezpowrotnie i nie można nic zmienić. Czasem sami sobie swoimi czynami sprawiamy, że życie wydaje się jeszcze bardziej pogmatwane./ladyingreen
|
|
 |
Kocham Cię i nigdy nie przestane.
Kocham Cię i zjem Cie na śniadanie :D
|
|
 |
|
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. W pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. Nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział - Piękna, prawda?
|
|
 |
Usiadła na drewnianym parapecie w salonie z kubkiem malinowej herbaty i przygladała się świecącej choince.Patrzyła na ozdoby,światełka i wracała wspomnieniami do zeszłorocznej gwiazdki-kevin!-nie!mecz!-kłóciła się z chłopakiem wyrywając sobie wzajemnie pilot z ręki.-Kevin-powtórzyła stanowczo-mecz! kevina masz co roku-odpowiedział,po czym pocałował ją i podstepem wyrwał jej pilot.Widząc grymas na jej twarzy wręczył jej go z powrotem mówiąc-dobra kevin..Ale mecz w przerwie!-Uśmiechała się zahipnotyzowana wciąż widokiem pachnącej choinki.Gdy przechyliła kubek do ust, ku jej zdziwieniu był już pusty.-Agnieszka!-usłyszała wołanie mamy z kuchni przywracający ją do rzeczywistości-Jutro wigilia!moze byś mi w kuchni pomogła?!-na co ona poderwała się z parapetu,otarła łzy przypominajac sobie jak rok temu on takze pomagał jej w przygotowaniach.Zamiast pomagać u siebie woił ten czas spędzić z ukochaną..A dziś? Dziś juz o niej nawet nie pamięta.. || pozorna
|
|
 |
Baby please remember me once more. / te.amo
|
|
 |
when was the last time you thought of me? / te.amo
|
|
|
|