 |
Ujebawszy maturę z matmy...;| || pozorna ;(
|
|
 |
Morze łez, gorzkich łez../ladyingreen
|
|
 |
A gdy patrzyła w jego niebieskie oczy to pragnęła by powiedział prawdę, a on wciąż zaprzeczał, wciąż ukrywał się w kłamstwie. Nie chciał jej urazić, nie chciał by płakała, nie chciał jej zdradzić. Ale to zrobił. Pozbawił ją miłości./ladyingreen
|
|
 |
Uwierzyła mu, kiedy kłamał w żywe oczy, choć wiedziała że mówi nieprawdę. Mówił choć wiedziała, że to tylko zwykłe słowa rzucane na wiatr. Oddałaby wszystko, żeby nie było tego co się wydarzyło, choć wiedziała, że to niemożliwe. Kochała go choć wiedziała, że on nigdy nie poczuje tego samego do niej./ladyingreen
|
|
 |
Bo kiedy się kogoś kocha, to się walczy o tą miłość do samego końca./ladyingreen
|
|
 |
Nagle świat rozsypuje się na milion małych kawałeczków, które trudno razem ze sobą poskładać./ladyingreen
|
|
 |
Budzik wybił 7:00.Rozejrzałam się po pokoju zatrzymując wzrok na bialej bluzce wiszącej na wieszaku.Niechętnie wstałam i ruszyłam do łazienki.Nieprzyjemna woń drażniła me nozdrorza-Znowu..-pomyślałam zasłaniając nos.Zeszłam do mamy mówiąc,że on znów coś brał i zarzygał całą łazienkę.Niedługo potem karetka odwiozła brata do szpitala.Wziełam torebkę i poszłam do samochodu jadac na egzamin.-Odwyk,jeśli wyrazi zgode-usłyszałam w telefonie głos mamy po egzaminie.Łzy cisnęły mi się do oczu,ale przecież nie mogłam się rozpłakać.Nie w jego obecności.Spojrzałam na róże trzymaną na kolanach i na niego prowadzącego samochód.Uśmiechnęłam się,ale wewnątrz krzyczałam z bólu.Z jednej strony szczęśliwa,coraz bliższa zakochaniu,z drugiej płacząca siostra ćpuna i maturzystka,której już teraz jest wszystko obojętne.Jak dalej żyć?Jak walczyć..?Czemu z jednej strony wszystko zaczyna się układać,a z drugiej wszystko się jebie..? No tak.. To tylko życie.. || pozorna
|
|
|
|