 |
dzieki niemu moje życie jest lepsze jeśli to spieprze to wybacz prosze kocham cie bardzo i ty wiesz o tym dobrze to nie jest proste ogarnąc to wszystko.
|
|
 |
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata.
|
|
 |
Czasem życie stawia nas przed trudnymi wyborami. Wymaga od nas podjęcia decyzji i poniesienia konsekwencji danego czynu. Jest to wybitnie trudne zwłaszcza wtedy, kiedy tak naprawdę nie wiemy co możemy zrobić, kiedy wiemy, że trzeba działać, lecz nie mamy pojęcia w którą stronę się udać, jaką decyzję podjąć. Brak opcji wyboru jest najgorszy. Normalnie, kiedy pojawia się problem, dochodzimy naszą drogą do skrzyżowania - wtedy wystarczy wybrać jedną spośród kilku dróg... Lecz kiedy znajdujemy się w sytuacji z której nie mamy pomysłu jak wybrnąć, przenosimy się jakby na pustynię - na której brak dróg, drogowskazów, ludzi którzy mogli by nam wskazać właściwą drogę doprowadza nas do obłędu. W którąkolwiek stronę nie spojrzymy - wszystko wygląda tak samo, nie wiemy co znajduje się za horyzontem - czy obrany przez nas kierunek doprowadzi nas do szczęścia czy długotrwałego cierpienia...
|
|
 |
Twoich oczu nie ma nikt i Twoje życie zależy od Ciebie, jeżeli Ci się nie podoba to je zmień.
|
|
 |
Dziś urządzę pogrzeb mej miłości do Ciebie.
|
|
 |
rzygam już tą codziennością.
|
|
 |
zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj. daj skołatanym myślą odpocząć, już pora.
|
|
 |
Ludzkość jest przereklamowana. Tak mi się tylko wydaje..
|
|
 |
Nie chcę prawić morałów, bo sam nie jestem święty, w górę szkło, wypijmy za błędy.
|
|
 |
Przestań się łudzić naiwna, przestań!
Który to już raz sobie obiecujesz?
Zacznij wreszcie działać, otwórz oczy.
Oddychaj!
|
|
 |
Najpierw podoba Ci się - tylko tyle.
Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki.
Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny
- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on ci się nie podoba.
W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie.
Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go,
ale udajesz przed sobą, że to nie prawda.
Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką.
Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.
|
|
 |
Naucz mnie żyć, tak jak Ty żyjesz.
Bez zobowiązań, bez zmartwień,
bez tej głupiej zazdrości o kogoś kogo kochasz.
|
|
|
|