|
A najlepsze pożegnanie z Polską to te kiedy do mojego domu wpada ogroma liczba osób z własnym jedzenie i alkoholem, a dwa dni później wyjeżdżam do Warszawy z Nim przy boku, kiedy śpimy razem a On budzi mnie w środku nocy tylko po to żeby upewnić się że damy radę, że następne mięsace niczego nie zmienia. A teraz jestem TU, w kraju który zawsze uwielbiałam, bez ulubionych mordek ale u boku mojej przyjaciółki, żony i największej miłości. Damy rade, to tylko parę miesięcy. /Róbcochcesz
|
|
|
Nie mogłam sobie wymarzyć lepszych 4 miesięcy niż te spędzone z Nim przy boku, to tylko 4 miesiące a zyskał i zasłużył na więcej niż Jego poprzednicy, jest tym z którym nie boje się planować przyszłości w, a teraz? Teraz wyjadę na dokładnie tyle samo, za 4 miesiące spotkamy się na weselu mojego kuzyna, mam nadzieje ze jako para, jako dwoje ludzi którzy pomimo tęsknoty dążą się takim samym lub mocniejszym uczuciem. /Róbcochcesz
|
|
|
Nie lubię zasypiać kiedy nie ma Go obok, mimo tego że kiedy spędzamy razem noc zawsze jestem niewyspana, nie lubię jeść sama śniadań, mimo tego że to, które przygotowuje dla Niego wymaga więcej pracy, nie lubię wychodzić z Jego przyjaciółmi, kiedy jest w pracy, mimo tego że uwielbiam tych ludzi i mam w nich ogromne wsparcie, nie lubię oglądać Friends sama, mimo tego że On zna wszystkie odcinki na pamięć i ciągle komentuje, nie lubię życ bez Niego, mimo tego że tak niedawno pojawił się obok mnie. /róbcocchesz
|
|
|
Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.
|
|
|
Przestałam zastanawiać się, jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań, czy wypada, czy powinnam, co mi to da, czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi, która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to, co robię, mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła, a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak, by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery, przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram - przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce, ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.
|
|
|
To ja - w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach, ja reagująca na zmiany, ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie, ja naprawiająca serce, by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA - od początku, od pierwszych słów, aż do teraz. Prawdziwa, szczera, choć na różnych etapach, wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki, a Ty zdecyduj, czy znów - na nowo - chcesz mnie poznać.
|
|
|
Chce być Ciebie pewna. /Róbcochcesz
|
|
|
Nie pasuje mi monotonia, nie pasuje mi to że jest sobota, godzina 14, ja Leżę chora, a On ma to gdzieś, nie pasuje mi to że nie chce mnie zabrać na piwo ze swoimi znajomymi, nie lubię tego braku "kocham cie", nie lubię braku kina, kwiatów i innych głupot, nie lubię tego ze nie jestem szczęśliwa bo nie czuje wzajemności. /róbcochcesz
|
|
|
Seks z uczucia jest tysiąc razy lepszy od przypadkowego. /Róbcochcesz
|
|
|
Jestem szczęśliwa, budzę się obok Niego, pieczemy razem babeczki, mamy wspólnych znajomych, moi przyjaciele Go akceptują, moja mama ma do Niego świetne podejście, a mój tata chce Go zabrać na mecz. Słowa "kocham Cię"? nie padną jeszcze długo, mimo tego że z moich ust byłyby szczere, ale na chwilę obecną ważniejsza jest jego obecność, jego widoczne zaangażowanie, Jego ręka wpleciona w moją. /róbcochesz
|
|
|
https://www.instagram.com/stylizacjeonline/ - moja druga pasja, zapraszam ;-)
|
|
|
-Stara, zakochałaś się, daj sobie to powiedzieć, zakochałaś się jak diabli, czas umierać, zimne suki się zakochują. /Róbcochcesz
|
|
|
|