|
"Nowy wymiar, bo w podstawowych nie odnalazłem się ramkach..." ..
|
|
|
"Chcesz mi coś dać, cofnij wszystkie zegarki..." ..
|
|
|
"Miłości najbardziej się chce, kiedy nie można jej mieć..." ..
|
|
|
"Jesteś jak pełnia, bo nie dajesz śnić. Żyliśmy do pełna, dziś nie mamy nic..." ..
|
|
|
"Nie wiem, gdzie to jest, ale chcę już iść do domu. Nie możesz mi pomóc..." ..
|
|
|
Można mieć twardy tyłek i jednocześnie twarde serce. Przecież każdy ma wybór..
|
|
|
Ile nieporozumień czeka mnie w Nowym 2020 Roku, skoro przez moją nieumiejętność rozmawiania z ludźmi już w pierwszej godzinie Nowego Roku zdarzył się "wypadek", który skłócił ze sobą starych przyjaciół? ..
|
|
|
Najbardziej skutecznym środkiem do zwalczania bólu psychicznego w taki sposób jak fentanyl działa na ból fizyczny jest obojętność..
|
|
|
Najprawdziwsze życie jest w snach na jawie..
|
|
|
Postanowienie noworoczne? Nie zmienić auta, by kolorem pasował do płaszcza..
|
|
|
Teraz już wiem. Można kochać więcej niż raz. I za każdym razem będzie to coś wyjątkowego. I ona może powiedzieć: "-Wciąż ją kochasz." a ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że to prawda, ale to nie zmienia faktu, że za każdym razem jest inaczej. I, że są różne rodzaje miłości. Pierwsza, kiedy chcesz czyjegoś dobra a druga, kiedy pragniesz tej osoby. Ta prawdziwa miłość to połączenie obu. Natomiast, kiedy ktoś odchodzi to po jakimś czasie zostaje tylko ta pierwsza. I wtedy przychodzi czas na coś nowego. Możesz pozwolić sobie pokochać na nowo. Jeśli druga osoba tego nie rozumie to dużo traci. Będzie się męczyć. W dzisiejszym świecie mało jest osób, które nie kochały wcześniej. Większość kłamie mówiąc, że to minęło i przestali. Nigdy nie przestaną. Kochać chcemy i musimy. I nie dajmy sobie wmówić, że to coś złego ♥ / maxsentymentalny
|
|
|
To miejsce jeszcze kilka lat temu było ucieczką dla chłopaka z depresją, który stracił zbyt wiele osób, żeby sobie z tym poradzić. Dla chłopca, który nie chciał dopuścić do siebie myśli o tym, że trzeba ruszyć i zostawić przeszłość za sobą. Słowa były pewnego rodzaju tarczą dającą chwilę spokoju od zabójczych myśli. Niestety cierpienie było tak wielkie, że zaczynało przelewać się na innych. A co on wtedy robił? Uciekał dalej i brnął dalej w zatracenie... Dzisiaj jest już po wszystkim, W końcu odzyskał wewnętrzny spokój. W końcu znalazła się osoba, której nie obchodziło co on powie czy zrobi, żeby ją od siebie odepchnął. Pomogła mu znaleźć drogę do normalnego życia. I może marzy o tym, żeby kilka osób mu wybaczyło i może chciałby, żeby coś się zmieniło na lepsze, ale wie też, że nie jest źle. Przesypia noce i pracuje za dnia, Patrzy w przeszłość myśląc o dobrych chwilach, które chciałby zapamiętać. I nie będzie łatwo, ale nareszcie kiedy zamyka oczy potrafi oddychać. / maxsentymentalny
|
|
|
|