 |
“ Rozpaczliwie zależało jej na tym, by zmienić coś w swym życiu,
jednocześnie zaś była wybredna - także na swój sposób, piękna - ale mimo
to brakowało jej widocznie atutów , by stać się kimś, kto sprostałby
jej wyobrażeniom na temat własnej osoby. ”
— Charles Bukowski
|
|
 |
“ Ten pierwszy raz jest, by wymazać wszystkie twoje wspomnienia innego mężczyzny.
Drugi raz będzie dla nauki. Nauczenia cię, jak to jest być kochaną przez mężczyznę takiego jak ja. Tego nigdy nie zapomnisz.
Trzeci raz będzie dla przywiązania. Obiecuję, że tym razem to będzie koniec twojego oporu.
Ale czwarty raz, ach, czwarty raz, gdy usłyszę twoje wspaniałe jęki, ten będzie dla mnie, dziewczyno. Za oczekiwanie i pragnienie, i za agonię oczekiwania na ciebie. Tylko dla mnie.
”
— Karen Marie Moning
|
|
 |
“ Każdy potrzebuje człowieka, do którego może się odezwać i powiedzieć: "Jest mi dzisiaj źle, nie wiem, co robić ”
— Elżbieta Penderecka
|
|
 |
“ Żebym ja potrafił mówić tak, jak myślę ”
— Denis Diderot
|
|
 |
“ Kiedy ludzie mają możliwość wyboru, wybierają źle. Za każdym razem. ”
— Dawca pamięci
|
|
 |
“ Może i jestem silna, ale to nie wyklucza bycia rozsypaną. Ja po prostu nie wiem, co czuję. Nie wiem, co będzie. Kim będę i z kim. Pozbieraj mnie. ”
|
|
 |
“ Tej nocy całą nadzieję pokładam w matematyce. Takiej najprostszej. Chciałbym po prostu wiedzieć, co mogę zrobić, żeby siebie dodać do ciebie.. ”
— Piotr Adamczyk
|
|
 |
“ Wszystko jest w porządku.
Tylko nie każcie mi mówić tego,
o czym myślę i jak myślę. ”
— M. Hłasko
|
|
 |
“ Ty sam musisz w siebie wierzyć, sam próbować, nie oglądać się ciągle na innych. A że trzeba czasami zacisnąć zęby, no, to takie już jest życie. Samo nic nie przyjdzie, wszystko trzeba zdobywać. ”
— Marek Hłasko
|
|
 |
-Wróć i popatrz: Wyciąłem sobie serce - leży o tam, zobacz. Chcę abyś je wzięła, rzuciła na ziemię i rozdeptała naprawdę mocno. Proszę, zrób to. Nie myśl o tym, że zrobisz to kolejny już raz, a potem znowu znikniesz. Po prostu zrób to. To serce wciąż będzie biło tylko dla Ciebie, nie ważne czy je uderzysz, spalisz, czy zamrozisz. Możesz je pociąć na kawałki i porozrzucać w różnych częściach świata, ale zrób to. Wróć i zabij mnie kolejny raz. Bo wolę umierać codziennie, niż umrzeć raz zraniony i nigdy więcej.
|
|
 |
Prolog: Stał samotnie patrząc w dal, otaczała go całkowita ciemność. Ciemność tak gęsta, że nie wiedział już czy naprawdę żyje, czy jego serce wciąż bije. Ale on widział, widział światło w oddali. Malutki punkcik na granicy świata. Przyglądał mu się mając wrażenie, że jest coraz bliżej. To była jedyna oznaka tego, że wciąż przebierał nogami. To światło było jego jedynym wyjściem z ciemności. Jedną jedyną opcją przetrwania. Rozpłakał się jak małe dziecko. Szlochał pamiętając o tym, co zostawił za sobą. Pamiętając ile osób musiało oddać życie, aby dotarł tak daleko. A teraz szedł całkiem sam. Nie wiedział ile minęło czasu. Nawet gdyby jego zegarek jeszcze działał, to było tak ciemno, że nie dałoby się odczytać godziny. A może minęły już dni? Tygodnie? A może lata? Co jeśli tak naprawdę już zawsze będzie szedł w stronę tego światła? Całą wieczność. Wie, co to wieczność. To tak długo jak długo będzie ją kochał, już zawsze. To światło było jego jedyną nadzieją na powrót do niej.
|
|
 |
W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?
|
|
|
|