 |
Taka właśnie jest miłość, składa się z małych elementów, z głupich, śmiesznych drobiazgów, z bramy, w której pierwszy raz całowałeś, z podwórka, na którym pierwszy raz się biłeś, z pracy, w której odnalazłeś siebie. Nie wolność jest ważna. Miłość.
|
|
 |
Może i jestem jebaną realistką. Wiesz dlaczego? Życie dużo razy skopało dupę, zabierało to, co najważniejsze, kazało zaczynać od nowa. Właśnie dlatego nie wmówisz mi, że będzie dobrze, bo wolę w to nie wierzyć dopóki nie będę mieć pewności, niż ślepo w to brnąć a później znów ryczeć ukradkiem, że to straciłam.
|
|
 |
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś.
Tylko niczego się nie da zapomnieć.
Po prostu nie da.
|
|
 |
to zawsze on gdy się żegnaliśmy przytulał i szeptał, że mnie kocha. gdy któregoś razu wyszeptałam mu to ja, poczułam, że przytula mnie mocniej, jakby nie chciał wypuścić mnie ze swoich ramion.
|
|
 |
nigdy nie będę perfekcyjna. nie każdemu przypadnę do gustu. nie wszyscy będą mnie lubić. nie zawsze będę miła. przecież na tym polega życie. to normalne. jednak będę się starac jeśli tylko będziesz zawsze blisko i jeśli będę czuła ze na to zasługujesz...
|
|
 |
" Świecą gwiazdy nad nami, my wciąż w objęciach nocy choć jesteś tak blisko ja wciąż czuję niedosyt gdy patrzę w twoje oczy - dobrze wiem, że mam szczęście kocham cię za to, że po prostu ze mną jesteś."
|
|
 |
krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
To takie chujowe, stoisz i patrzysz jak odchodzi ktoś, kto był dla ciebie całym światem, ktoś bez kogo nie wyobrażałaś sobie ani jednego dnia, a teraz każdy kolejny dzień będzie musiał ci pomóc zapomnieć o tym wszystkim co was łączyło.
|
|
 |
Dłoń błądząca po mojej skórze, jest drugim najprzyjemniejszym uczuciem, zaraz po tym, kiedy mój wzrok widzi jego sylwetkę niewidzianej przez chociażby niewielki odstęp czasu, a na moim ciele pojawiają się ciarki.
|
|
 |
Kocham Jego. Kocham te nasze fochy. Kocham jak bije się ze mną na przerwie. Kocham jak robi te swoje miny i idzie gdzieś gdize jestem ale nie do mnie. Kocham jak się wygłupia. Kocham jak się ze mnie śmieje. Jak wypatruje mnie w tłumie. Jak ze mną rozmawia. Kocham Jego obecność. Tak po prostu.
|
|
 |
I przyszedł wieczór, gdy po raz kolejny,chciałam się pozbierać. Gdy tak silna i stanowcza zapragnęłam wziąć życie w swoje ręce. Jednak, sięgnęłam pamięcią szeroko rozłożonych wspomnień, rezygnując.
|
|
|
|