 |
kolejna kłótnia rodziców i słowa ,, kochałam Cię ale 10 lat temu, teraz Cię nienawidzę!'' . Nie wierze w miłość, nienawidzę miłości, przeklinam tą cholerną miłość.
|
|
 |
noc, cisza , ciemno, jesteś obok i całujesz mnie tak namiętnie.
|
|
 |
mogłabym wykrzyczeć Ci wszystko albo napisać, wypominać Ci Twoje zachowanie i mówić jak bardzo mnie zraniłeś. ale po co ? czasu nie cofnę a nie chce pokazywać Ci jaka jestem słaba.
|
|
 |
i ten moment w którym staję na palcach żeby dosięgnąć twoich ust, a ty tak mocno mnie trzymasz i odchylasz po czym słodko całujesz.
|
|
 |
Nienawidzę cierpieć z miłości..To mnie niszczy..
|
|
 |
Nie wiem co robić..pisać czy nie? Może walczyć? Może czekać? Może pomóc szczęściu? Mam problem, a nie mam z kim o nim pogadać...
|
|
 |
jak można znów tak po prostu się zakochać wiedząc jakie mogą być potem tego skutki...moje serce już raz zostało złamane, drugiego razu nie zniesie...
|
|
 |
Wszystko jest opowieścią. To, w co wierzymy, to, co poznajemy, co pamiętamy, a nawet to co śnimy. Wszystko jest opowieścią, narracją, sekwencja zdarzeń i osób przekazujących sobie emocje. Akt wiary jest aktem akceptacji, akceptacji opowiadanej nam historii...
|
|
 |
"- Prawdą jest to, co boli." s. 539
|
|
 |
Udawałam, że nie zwracam na Niego uwagi. Wracaliśmy autobusem. Usiadłam przodem do Niego udając, że rozmawiam o czymś ważnym z kumplem. Patrzył na mnie cały czas, a ja udawałam, że nie widzę. Jestem idiotką.
|
|
 |
Czasem przechodzę obok, żeby na Niego popatrzeć. Wczoraj miałam okazję żeby się do Niego odezwać. Spełnienie marzeń, JA mogłam rozmawiać z NIM.
|
|
|
|