 |
Zawsze ranimy tych, których kochamy.
|
|
 |
Bierze mnie w ramiona i tak stoimy nieruchomo, tuląc się w łazience. Och, uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeśli jest apodyktycznym, megalomańskim dupkiem, to mój apodyktyczny, megalomański dupek mocno potrzebujący potężnej dawki czułości.
|
|
 |
„Gdybym mógł, gdybym tak mógł wydrzeć sobie serce i odrzucić serce i być bez serca. Byłoby mi lepiej, dużo lepiej, byłoby najlepiej.”
|
|
 |
„Kawa jest związana ze wszystkim rodzajami wspomnień, różnymi dla każdej osoby. Z niedzielnymi porankami, nowym przyjaźniami, ukochanym świętej pamięci dziadkiem, ratującym skórę spotkaniem w klubie AA. Kawa dużo znaczy, bardzo wielu ludzi w ogóle nie wyobraża sobie bez niej życia. Kawa jest pod tym względem jak miłość. A skoro Rachel wierzyła w miłość, wierzyła też i w kawę.”
|
|
 |
„Przestałem być jednym i jesteśmy dwoma: jednym nierozłącznym w dwóch różnych osobach. To jest moja nowa teologia Dwójcy, przeciwstawiona teologii Trójcy: dwie osoby, które potrzebują siebie nawzajem do miłości; przy trzech już zaczyna się orgia”
|
|
 |
„Synu, jak nie będziesz miał w życiu swojego pola widzenia, to chuj z tego będzie”
|
|
 |
... a wtedy wkracza wrzesień, ma granatowe oczy i senny uśmiech, Mona Lisa dwunastu miesięcy
|
|
 |
Koty mają za dużo yin, za dużo negatywnej energii. To tak jakby zamieszkała z nami jeszcze jedna kobieta.
|
|
 |
I to zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale także w Jego. Zalegnie Mu w serduchu mimo tego, że mi wybaczył. Zostanie tam z plakietką pierwszej rany zadanej przeze mnie. Nienawidzę siebie za to, nienawidzę siebie, bo ranię nawet Jego - człowieka, którego kocham tak cholernie mocno, a okazuję to w tak nieudolny sposób.
|
|
 |
To kto tak samo jak ja nie będzie słuchał od jutra o niczym innym jak MATURA? -.-
|
|
 |
Tyle, że czasem odpowiedź niewiele ci daje, wiesz? Czasami odpowiedź brzmi: Daj sobie spokój. Jesteś w dupie.
|
|
|
|