 |
|
najtrudniejsza dieta, nie jest ta od czekolady, ale od drugiego człowieka.
|
|
 |
|
. predzej czy później los się odwróci . / Sylwia Grzeszczak ♥
|
|
 |
|
pobawię się w obojętność- może wtedy zacznie Ci zależeć...
|
|
 |
|
usiądź, opowiem Ci o znajomości, która trwała ułamek sekundy, a pobudziła serce do życia.
|
|
 |
|
mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą, odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami.
|
|
 |
|
oddałabym wszystkie teksty, za jeden Magika. ♥
|
|
 |
|
przyglądał się moim ruchom przez ramię. - postęp. - rzucił, a Jego klatka piersiowa przylegająca do moich pleców uniosła się kilkakrotnie ze śmiechu. - przestań, dopóki nie spróbujesz. - szturchnęłam Go łokciem w brzuch, biorąc w dłoń naczynie z masą i nalewając trochę do gofrownicy. przykryłam je wierzchem sprzętu. - naszykuj jakieś dżemy, czy coś. - poleciłam Mu. obrócił mnie ku sobie nawijając sobie kosmyk moich włosów wokół palca. - dżemy, czy coś? - mruknął zaczepnie. - przyjdzie czas... - nakarmił mnie pocałunkiem napawając cholerną pewnością, że gofry na które przepis w końcu rozkminiłam nie będą w najmniejszym stopniu smakować tak perfekcyjnie, jak Jego usta.
|
|
 |
|
- Co Ty sobie w ogóle wyobrażasz ?! - Ciebie pod prysznicem. ♥
|
|
 |
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.
Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać.
Uzależniam cie na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
 |
|
Laska- rzucił ją chłopak.
Była zaangażowana,
niestety nie w jego oczach.
Normalnie nie zachwiana,
chociaż dzisiaj ma doła.
Jest taka sentymentalna,
ciężko jej się z tym uporać.
Czuje, że straciła sens,
choć myślała, że jest silna.
Wylewa sporo łez,
bo wie, że nie zasłużyła
na taki cios jakim był kres
tego czym żyła
i przypomina sobie chwile z eks,
gdy z nim była. / vixen
|
|
 |
|
"Zakochanie - to takie swędzące serduszko, którego nie można podrapać." / net
|
|
|
|