 |
A ja dalej wierzę, że kiedyś sobie to wszystko wyjaśnimy,bez krzyków i łez. bez jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
Podła, zimna suka kochająca rock i ceniąca sobie ponad wszystko niezależność. ubóstwiająca 30 Seconds to Mars i kochająca sok pomarańczowy. panna z charakterkiem, potrafiąca dowalić jednym zdaniem. dziewczyna, której serce rozpadło się na tysiące kawałeczków jednego dnia.
|
|
 |
Mała, nie zawsze jest łatwo. Czasami trzeba przebyć długą drogę do szczęścia.
|
|
 |
stałeś obok. na wyciągnięcie dłoni. tak blisko a tak daleko. udawałam, że nie widzę jak on się do Ciebie słodko uśmiecha a Ty to odwzajemniasz. stałam wśród ludzi, a poczułam się taka samotna. chciałam wybiec z płaczem, ale tego nie zrobiłam. zamknęłam oczy zacisnęłam pięści, policzyłam do dziewięciu i sztucznie się uśmiechałam. przecież nie dam Ci tej satysfakcji i nie pokażę Ci jak to boli.
|
|
 |
Bądź dla mnie tylko przyjacielem, po prostu bądź. Daj znać od czasu do czasu co u Ciebie, jak ci się żyje.Niczego innego nie chcę.
|
|
 |
Gdybym mogła wybrać między Tobą a innym, nawet pomimo krzywd wybrałabym Ciebie.
|
|
 |
ciekawi mnie, co byś zrobił, gdybyś odebrał telefon i dowiedział się, że mnie już nie ma
|
|
 |
Uświadom sobie że Ty też robisz błędy.
|
|
 |
|
Wiesz co? Bardzo chciałabym żebyś o tym wiedział. Jak mi zależy, ile było w moim życiu nieprzespanych nocy z Twojego powodu, ile rzeczy potrafiłabym zrobić, żebyś Ty poczuł się lepiej. A skoro moja osoba Ci w tym nie pomoże, to.. Przykro mi. Smutno. Źle. Ale trochę się uspokoiłam. Chciałabym, żebyś to Ty interesował się, co sie dzieje w moim życiu przynajmniej choć w połowie tak bardzo jak ja to robię.
|
|
 |
|
Powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiac. jakiś głupi , pieprzony żart .jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach ,czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę byc silna , nie mogę sie załamac .powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę ..pobiegłam do domu , choc ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddac ,nikt nie mógł poznac po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylała się z moich oczu w niepełną sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanowac .skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk .otępiona , zalana łzami , spuchnięta, nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
 |
|
Wycierała rękawami bluzy łzy,które już od częstego czasu gościły na jej policzku.Nogi jej drżały i kręciło jej się w głowie. - Już mnie nie kocha. - powiedziała. - Już nie. - powtórzyła drżącym głosem.
|
|
 |
najgorzej jest tęsknić za kimś kogo widujesz codziennie
|
|
|
|