 |
w sobotni wieczór zamiast wyjść zostaliśmy u ciebie . leżeliśmy kilka godzin na łóżku , z twoją małą siostrzenicą i oglądaliśmy bajki . nagle mała cię zapytała ; a ty , kochas swoją księźnicke ? popatrzałeś na mnie i powiedziałeś ; no jasne , że tak . mała tylko zrobiła te swoje smutne oczy szczeniaczka . ; ale moją małą księżniczke kocham najbardziej w całym królestwie ! - krzyknąłeś , łaskocząc ją . dziewczynka piszczała z radości . patrzałam na wszystko z uśmiechem . kochamCię - powiedziałeś bezgłośnie i wróciłeś do łaskotania małej księżniczki .
|
|
 |
to nienaturalne, milczeć - gdy zależy aż tak.
|
|
 |
Hej. Poczęstuję Cię dziś rozgoryczeniem.
|
|
 |
nadal jesteś moją ulubioną pomyłką.
|
|
 |
Myślałam że słowo 'razem' ma magiczną siłę, ze pomoże nam przetrwać.
|
|
 |
zdiagnozowane jest, że jestem chora na Ciebie.
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów.
|
|
 |
Zawsze będę cię kochał' w twoim słowniku stoi przy haśle 'Będę cię kochał, dopóki nie znajdę kogoś lepszego'.
|
|
 |
Boże, nie proszę Cię o to, żeby on mnie pokochał, chcę po prostu, żeby był szczęśliwy..
|
|
 |
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
 |
Trzymaj mnie za rękę, normalnie ze mną rozmawiaj, przytulaj, uśmiechaj się. Jasne, zachowuj się tak, jakby nigdy nic się nie stało. Niszcz mnie dalej, skoro sprawia Ci to taką przyjemność.
|
|
 |
Nie ubieram szalika gdy wychodzę, a na dworze mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę, lody. krzyczę i śpiewam z całych sił. byleby stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za tobą tęsknię.
|
|
|
|