 |
Główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania, prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
|
|
 |
człowiek miewa w życiu takie chwile, że lubi otaczać się przedmiotami, które przypominają smutek
|
|
 |
Nie okazuj szczęścia, bo ludzie się o tym dowiedzą i to zniszczą
|
|
 |
Coś wewnątrz umarło i nie mogę tego odzyskać.
|
|
 |
Tak, tak ... Ty się starałeś... ja odpychałam...Teraz żałuję!
|
|
 |
Ja i Ty - dziś całkowicie obce sobie osoby.
|
|
 |
Upadłam na ciernie życia i krwawię...
|
|
 |
Jej, jakie to było wspaniałe, piękne... To co się działo jest nie do opisania!. Ale tak. Zapomniałam, że to mi się śniło
|
|
 |
Tam byłam, tam stałam, tam sobie życie zmarnowałam...
|
|
 |
bo myślałam że jesteś czegoś wart !
|
|
 |
Wiem, że lubisz patrzeć, gdy myślisz, że nie widzę.
|
|
 |
Najlepszy bit? Dźwięk Jego serca.
|
|
|
|