 |
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje..
|
|
 |
czasem boję się, że znikniesz. No wiesz, tak na zawsze..
|
|
 |
uderzył ją - pierwszy, drugi i dziesiąty raz. mimo to trwała przy Nim - znosiła każdy ból, każdy krzyk, każde wyzwiska. mocno wierzyła w to , że jednak miłość wygra i wszystko ułoży się tak jak powinno. wierzyła, do pewnego czasu - gdy uderzenia stały się tak mocne , że wychodziła z obitymi żebrami i ranami na całym ciele. chciała to ukrócić, zaprzestać temu - ale nie potrafiła. to pierdolone serce czuło za mocno - za bardzo kochało..
|
|
 |
czas zamknac pewien rozdzial.
|
|
 |
moje myśli krążą wkoło jednego tematu. czy nie mogłam inaczej postąpić i dlaczego powiedziałam o tych kilka słów za dużo, czemu nie postąpiłam inaczej. dlaczego mimo bólu który sama sobie sprawiłam nie poszłam go naprawić, czemu nie zadzwoniłam, napisałam to strach przed uczuciem czy po prostu moja głupota.
|
|
 |
chciałabym wiedzieć, czy choć raz, zależało Ci na mnie, czy zanim zasnąłeś, pomyślałeś o mnie, czy tęsknisz i czy chciałbyś to naprawić..
|
|
 |
świat zostaw w tyle, jeśli Ona, wszystkim jest co dziś masz. zostaw świat, nim się przekonasz, że bez niej nic nie jest wart. świat zostaw za sobą, dumę schowaj, biegnij za nią co tchu. a kiedy dogonisz weź w ramiona, zanim będzie już za późno
|
|
 |
ogarnął mnie dzisiaj taki duchowy spokój i szczęście. czuję, że niczego mi nie brakuje prócz rozumu w głowie -.-
|
|
 |
i to zajebiste uczucie kiedy wszyscy mają Cie w dupie.
|
|
 |
moja głowa ? cyrk na szyi .
|
|
 |
od tamtego zdarzenia miała taką tendencję do życia na maksa .
|
|
|
|