|
Więc ciśnij w świat przelew swych myśli, zdobądź szczyt któryś sobie wyśnił.
|
|
|
Samotność jest bezduszna, musisz przełknąć ją jak ocet, łap oddech, gdy pamięć wyprowadza cios za ciosem. To podłe, nie można jej się pozbyć, wypruć w kibel.
|
|
|
Podaj rękę Mała. Nie jestem Karol Dickens, ale wpadniemy w kilka miejsc, odwiedzimy starą ligę.
|
|
|
Centrum świata jest tam gdzie promień światła prostopadle pada, w noc i za dnia, nie mógłby Cię tak kochać byle gałgan.
|
|
|
My ? Cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
|
Dopóki moge iść o własnych siłach , pójdę tam gdzie zachce ....
|
|
|
Nie pytaj o nią, kiedyś wyjmę z szuflady, Historię o aniołach, w czasach zagłady. Aniołach z Warszawy, sile ducha i dumy, Namiętnościach i wierze, która kruszyła w proch mury.
|
|
|
I nie musisz się bać gdy chcesz nieść innym światło, bo Twoje intencje nadają sens działaniom!
|
|
|
Brakuje mi Ciebie, brakuje mi Twego oddechu, Kiedyś było pięknie, teraz nie jest mi do śmiechu, Bo wiem już że odeszłaś na całe wieki, Lecz ja będę czekała, na pewno szybko ten czas zleci.
|
|
|
Mam dosyć iść tak gdzieś bez planów wciąż od nowa, zaczynać coś, nie kończyć.
|
|
|
Po prostu być,iść tam gdzie masz iść...Po prostu być urzeczywistniać sny.
|
|
|
Obiecywałam sobie jakoś to będzie. Wszystko się ułoży i wróci na swoje miejsce.
|
|
|
|