 |
|
szkoda, że sentymenty, wódka, alko, bro, skręty nie powiedziały mi gdzie iść i którędy.
|
|
 |
|
chcesz grać? to lepiej wczuj się kurwa w rolę, bo marnych aktorów szybko z obsady wypierdolę.
|
|
 |
|
potrzebuję uczucia, ale w sumie mogą być browary.
|
|
 |
|
rzygam codziennością, sram przeszłością powtarzając sobie dogłębnie, że gorzej być kurwa nie może.
|
|
 |
|
osoby, które poznajemy przez przypadek, zazwyczaj robią najwięcej zamieszania w naszym życiu.
|
|
 |
|
bo znów czuję haj, ten haj, naturalny haj, ten haj ♥
|
|
 |
|
kolejny joint - dedykuję go tobie. kolejne piwo piję za twoje zdrowie.
|
|
 |
|
- która godzina? - nie wiem, ale też bym się napiła.
|
|
 |
|
mamo, boję się ciemności, więc wrócę rano.
|
|
 |
|
okazyjnie to można się napić, a nie kochać.
|
|
 |
|
a więc pal, pal, dokarmiaj raka, na coś przecież trzeba umrzeć, a z miłości się nie da.
|
|
 |
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno. bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
|
|