 |
NIENAWIDZĘ TAKICH MOMENTÓW, KIEDY CZEKAM NA COŚ, CO JEST WSTANIE ZMIENIĆ MOJE DOTYCHCZASOWE ŻYCIE.
|
|
 |
Choć tęsknie za tobą to nie chcę by wracało, choć niewiele z nas zostało.
|
|
 |
Chciałabym czasem cofnąć się parę lat wstecz. Cofnąć wszystkie popełnione błędy, przeżyć jeszcze raz najwspanialsze chwile jakie mnie spotkały. A głównym celem byłoby zatrzymanie Cię przy sobie ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Pięknie jest milczeć wspólnie, jeszcze piękniej - śmiać się razem.
|
|
 |
Nie mam siły na zabawę w miłość.
|
|
 |
- Widzisz jaki on szczęśliwy? - Ty też taka bądź, niekoniecznie z nim.
|
|
 |
W głośnikach Pezet, na biurku historia, a w sercu On.
|
|
 |
tak bardzo bym chciała żebyś kochał mnie taką jaka jestem teraz, właśnie o 4 nad ranem. taką w za dużej pidżamie, z worami pod oczami, rozczochranymi i tłustymi włosami, mega nieogarniętą, a do tego mającą głupawkę i słuchającą żenujących piosenek na vivie. nawet nie wiesz ile bym dała żebyś był tutaj ze mną i przez otwarte okno, siedząc na parapecie, obserwował ze mną gwiazdy, trzymał rękę na moim ramieniu, obejmując mnie i pijąc kakao. byłbyś wtedy na tyle blisko, że mogłabym czuć twój zapach, a nie tylko domyślać się jak możesz pachnąć. mogłabym spojrzeć w twoje cudowne niebieskie oczy, tak prawdziwie w nie spojrzeć, jakbym chciała cię przejrzeć na wylot. a co najważniejsze, mogłabym po prostu otworzyć usta i powiedzieć `kocham` wiedząc, że i ty to powiesz z tak wielkim uczuciem w głosie, odpowiednią tonacją i wdziękiem. proszę, kochaj mnie taką, tutaj, właśnie tutaj. na tym białym parapecie pod niebem pełnym gwiazd.
|
|
 |
Pewnie mi nie uwierzysz jeśli powiem ci ze jestem nieśmiała, że się boję, analizuję i za dużo myślę. Nie mam odwagi podejść bliżej. Stoję gdzieś po daleko z półuśmiechem na ustach.
|
|
 |
Kilometry nie są dobrą wymówką na zakończenie znajomości. Bo gdy Ci zależy na kimś, starasz się, niezależnie od tego co was dzieli. Bo przecież najważniejsze jest to co Was łączy, prawda? [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wszyscy ranią. Może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe. Dla kogoś innego może być wszystkim co ma. A Ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku.
|
|
 |
i gdy nadchodzą wieczory takie jak ten, gdy wszyscy inni są szczęśliwi gdzieś, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia..
|
|
|
|