 |
"Naćpana promilami szczęścia."
|
|
 |
Znam swoje miejsce i przeszłość, w głosie mam coś więcej niż pewność
|
|
 |
to niewiarygodne jak zawładnął moim światem, sercem, myślami. jak cholernie uzależnił moje oczy, serce, dłonie od swojej osoby. jak perfekcyjnie i bez żadnych obaw pozwolił mi się w sobie zakochać. pozwolił mi wkroczyć do życia, pozwolił mi być
|
|
 |
nie mogę tu za dużo o nim pisać, nie mogę, bo wówczas wy też byście się w nim zakochały.
|
|
 |
Może nigdy już nie będzie tak bardzo. Może nigdy nie poczuję tak mocno. Wiem, że w pewnym sensie to co najlepsze, już przeżyłam. Tylko czemu za te krótkie chwile szczęścia, spłacam długi do dzisiaj? Nigdy się po tym nie pozbieram./esperer
|
|
 |
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
 |
Wiesz co, nigdy nie będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Zawsze dam sobie bez Ciebie radę./esperer
|
|
 |
|
Może jestem staroświecka, ale świat zmierza w złym kierunku. Delikatność dziewczyny idealnie komponuje się z siłą mężczyzny. Kobieta ma być niewinna, delikatna i subtelna, lekko nawet niezdarna i niedostępna. Mężczyzna powinien być odważny, silny, z temperamentem, ale jednak jak głupi starać się o tą dziewczynę, ochronić ją, otoczyć opieką, zbudować świat od nowa. Teraz jest inaczej, mężczyźni-cioty w rurkach i dziewczyny-ziomale przeklinające ze swagiem, kobiety walczą o mężczyzn, a mężczyźni mają wyjebane. To tak często spotykane. Chciałabym żyć w czasach naszych dziadków. Żeby mężczyzna zbierał mi kwiaty na polu, stał pod oknem i zapraszał na kawę. Mężczyzna się stara, walczy, daje wiele, lecz kobieta odwzajemnia ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
Nie trać nadziei dopóki Twoje serce bije, oddychasz - wszystko może się zdarzyć. Przyjaciele mogą się od Ciebie odwrócić. Żelazkiem możesz przypalić ulubioną bluzkę. Ktoś Ci bliski może odejść. Naprawdę jeśli nadal funkcjonujesz w świecie żywych - nie ma nic niemożliwego.
|
|
 |
z radości w złość, chwila zwątpienia, po której kolejny raz przychodzi złudna nadzieja.
|
|
 |
Zabawne, że cały czas wracamy do punktu wyjścia. Trochę starsi, nic nie mądrzejsi, na pewno bardziej zranieni./esperer
|
|
|
|