 |
nie łódź się dziewczynko...ten chłopczyk dawno zapomniał jak masz na imię.
|
|
 |
Napadł mnie. Miłością mnie napadł - tak po prostu. Bez pytania, czy chcę.
|
|
 |
Przy Tobie staję się kompletną wariatką, latam trzydzieści centymetrów nad chodnikiem, uśmiecham się do przechodniów i oczy błyszczą mi nie znanym blaskiem.
|
|
 |
niewiarygodnie wolna i szczęśliwa, Kurcze dawno sie tak nie czułam. Tak beztrosko i szalenie idę przez świat. Ciągle do przodu. Tylko do przodu.
|
|
 |
wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.
|
|
 |
I padło to ostatnie spojrzenie, którego się tak obawiała.. teraz nie zostało już nic.. trzeba było wrócić do domu i udawać ze nic się nie stało..
|
|
 |
założyła ciepły sweter, zrobiła sobie ciepłą herbatę, usiadła przy ciepłym kominku i doszła do wniosku, że nic nie daje jej tyle ciepła ile Ty jej dawałeś.
|
|
 |
Z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu.
|
|
 |
ćsiii... nie przeszkadzaj , gdy ona płacze .
|
|
 |
chciałabym mieć tą cholerną pewność że będziesz ze mną na zawsze.
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie też takie mam.
|
|
 |
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia.
|
|
|
|