 |
Jeszcze wczoraj myślałam , że z nimi mogę wszystko . Że to najlepsi kumple na jakich mogłam trafić . Dziś okazało się , że są tak samo fałszywi jak cała reszta świata ... /rozdarta
|
|
 |
Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.
|
|
 |
Bo to przed niego kurwa nie śpię, mam depresję i się tracę, a mówiłeś przejdzie z czasem , będzie lepiej, że zobaczę, że świat się nie kończy, zobaczyłam, ale wrak człowieka w lustrze, kiedy przemywałam twarz wycierałam ją przed lustrem
|
|
 |
mówisz, że fajnie jest być samotnym? bo wszystko można? bo są same tego plusy? to znajdź plusy tej pieprzonej samotności, tych chorych momentów, kiedy chcesz się do kogoś przytulić, a nie możesz. znajdź plusy, tego, kiedy obsesyjnie szukam Go wśród tłumu, wiedząc, że i tak nie mnie nie spojrzy. no znajdź! / net
|
|
 |
wytłumacz mi tylko, po chuj to wszystko było?
|
|
 |
potrafił uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty. był bezkonkurencyjny.
|
|
 |
i will not waste another
11:11
on you
|
|
 |
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący SMS. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku
coś jej się kołacze.
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
 |
... i pytasz skąd te krwawe ślady na wargach. jak byś nie wiedział, że przygryzam usta, kiedy tęsknie...
|
|
 |
chciałabym umrzeć młodo. i tragicznie. niebanalnie. nie chcę we śnie, nie chcę zachłysnąć się kawą. nie chcę przypadkiem. nie chcę po cichu. nie chcę w samotności. chcę głośno, z hukiem, werblami i muzyką. i z czarną flagą
|
|
|
|