 |
-Kocham Cię..
-Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!
-Widziałem Cię co noc,ilekroć zamknąłem oczy..
|
|
 |
-ale z niego pedantyczny skurwysyn.
-nie pierdol, jedno jego słówko i nawet w ręczniku do niego polecisz.
|
|
 |
a gdy postanowisz wrócić, mnie nie będzie.
|
|
 |
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
 |
Nie spędziliśmy ze sobą zbyt wiele czasu, jednak tyle w zupełności wystarczyło mi do tego, by się do Ciebie przywiązać.
|
|
 |
powiedz jej co czujesz. nawet jeśli nie kochasz, powiedz. ona to zrozumie, i ułoży sobie życie bez Ciebie. nie rób jej tylko tej cholernej nadziei.
|
|
 |
naszą miłość powinniśmy wysłać do działu uczuć zakazanych i niemożliwych.
|
|
 |
Każdy dzień traci coraz bardziej sens.
|
|
 |
chcą być, chcą tak bardzo, że przestają być sobą
|
|
 |
Mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu
Znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu
|
|
 |
Nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość
Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z tobą
Wiesz już, ta, jesteś dla mnie chociaż jestem złodziejem
Twe najlepsze chwile kradnę, nie kumam siebie, piję i odwiedzam kluby
|
|
 |
Czasem myślę nadszedł czas dla mnie by iść do psychiatry
Albo może po prostu wrócić i kupić ci kwiaty
Może już czas na mnie, nie mam zalet, mam wady
Tyle lat znasz mnie, nie mam zalet, mam wady
Flesze z melanży, nie pamiętam wiele
Nie pamiętam twojej twarzy, zapominam ciebie
|
|
|
|