 |
Nie warto rezygnować z marzeń tylko dlatego, że są one dalej niż na wyciągnięcie ręki. Należy podstawić sobie krzesło, skrzynkę, drabine i sięgnąć po nie. Bo warto.
|
|
 |
Kotek, twoje kłamstewka mają krótkie nóżki.
|
|
 |
chciałabym chodź raz usłyszeć, że mnie potrzebujesz.
|
|
 |
Usiądź. Odetchnij. Zrób sobie rachunek sumienia. Nie! Nie jesteś bez winy, nie jesteś czysty - nikt nie jest. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś, weź się w garść. Nie patrz na innych, na to jacy są, co robią. Nie obwiniaj wszystkich dookoła za to jak jest i jakie jest Twoje życie. Ty masz na to największy wpływ. Pomyśl o tym jak zachowujesz się w stosunku do innych. Ile razy ich zraniłeś. Ile razy zganiałeś winę na innych, by wyjść z sytuacji z twarzą. Ile razy byłeś nie fair. Ile razy kłamałeś. Ile razy przekręcałeś coś by wyszło na Twoje. Zmień to. Zacznij okazywać innym szacunek, a gwarantuje, że odpłacą się tym samym. Przede wszystkim staraj się nikogo nie ranić, nie wiesz jak inni odbierają Twoje słowa i jak niektóre z najprostszych mogą pociąć serce. Zsumuj wszystkie porażki i postaraj się obrócić je w sukces. Co się nie da? Da się. Jeśli tylko chcesz. Ty. Tak właśnie, Ty. / ifall
|
|
 |
Nikomu nie można ufać, nikomu!
|
|
 |
Chciałabym mieć pewność, że w końcu mi się jakoś ułoży, że te misternie układane cegiełki zaczną przybierać jakiś konkretny kształt, że moje życie nie będzie jedynie małą, bezsensowną fabryką dwutlenku węgla.
|
|
 |
Czas posprzątać bałagan głowie, uśmiechnąć się do nieznajomego, odetchnąć pełną piersią, odciąć kotwicę.
|
|
 |
Chciałabym po prostu zniknąć. Zacząć wszystko od nowa.
|
|
 |
Boję się, że jesteś moją imaginacją, że znikniesz wraz z promieniami wrześniowego słońca, że ktoś ukradnie Cię mi, a ja nie będę mogła nic zrobić, że będę bezradna i bezsilna pod wpływem Twojego spojrzenia, że zachmurzysz moje myśli, wprowadzisz burzę w moje życie. Czy wytrzymam te kilka dni zanim się przekonam. Czy lubię stać w deszczu i moknąć.
|
|
 |
Nie oddychaj. Nie patrz. Nie czuj. Takie to proste.
|
|
 |
To wszystko przestaje mieć sens, nie układa mi się w żadnej dziedzinie życia, w żadnej.
|
|
|
|