 |
Wspomnienia ponoć nie bolą. Ponoć przynoszą ciepło i radość. Napełniają uśmiechem. Ponoć. A prawda jest taka, że wspomnienia ranią. Uświadamiamy sobie, że coś się skończyło, minęło bezpowrotnie.. Coś pięknego, magicznego, niepowtarzalnego.. Ale mimo wszystko wspomnienia wywołują uśmiech. Szkoda tylko, że uśmiech przez łzy.
|
|
 |
cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje , potem zawrócę ci w głowie , będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba , będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie ,będę ci kłamał , potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz , uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować , będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół , a teraz najlepsza partia tego jest ze , nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic , a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś , głupia dziewczyno...
|
|
 |
możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj? podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni.
|
|
 |
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
W swoim dotychczasowym życiu zawodziłam się już wiele razy. Na przyjaźni, na rodzinie, na szkole i na miłości. W zasadzie całe życie sprawia mi zawód. Zaczyna mnie powoli do siebie zniechęcać. Tak jagby próbowało powiedzieć mi 'obejdź, jesteś zbędna'. Bywa że nie ma kogoś, kto by mnie przytulił i powiedział 'nie mart się, pzejdziemy przez to bagno razem' . .
|
|
 |
kiedyś ludzie o nas zapomną, może będą płakać przez tydzień, może miesiąc, może nawet rok, ale w końcu zapomną, więc przestań się nimi przejmować, zacznij myśleć odrobinę bardziej egoistycznie, bo to właśnie ty, jesteś osobą, na której powinno ci najbardziej zależeć, i to ty, będziesz ze sobą do samego końca.
|
|
 |
Strach.
Strach.
Strach przed upadkiem.
Strach przed życiem.
Boję się.
Boję się.
Boję się.
Boję się czuć.
Boję się żyć.
Chcę zaryzykować i nie myśleć o niczym.
Zaryzykować i połknąć opakowanie tabletek.
Zaryzykować i pociąć sobie nadgarstki.
Zaryzykować i umrzeć.
Chcę być kimś kto nie jest rzeczywisty.
Chcę być tylko czyjąś wyobraźnią.
Być, ale jednak nie żyć...
|
|
 |
Wiem, co to znaczy najpierw długo coś układać, potem szybko to stracić.
|
|
 |
Wszystko już skończone jest między nami, nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami, zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera, wykasuj mój telefon - to proste jest, widzisz? Wczoraj mnie kochałaś, dziś mnie znienawidzisz.
|
|
 |
Chciałabym żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną tak bardzo, jak ja tęsknię za nimi.
|
|
 |
ludzie są zjebani i dlatego tutaj nie pasuję. tak sobie to tłumaczę. jebane, fałszywe twarze. o byle gówno obrabiają dupe. mam ochotę napluć im w mordy. za wszystkie krzywdy, które już przeżyłam i które mnie czekają.czasami lepiej być samym z problemami, ale ja nie wytrzymuję. zaraz rozpierdolę wszystko, rozpierdolę wszystko. patrzę na nich, czuję wewnętrzny ból.wszyscy mnie opuścili.relacje się psują. z każdym. nie mam nikogo, z kim mogłabym szczerze porozmawiać. *NIKOGO* świat nie jest podły, lecz ludzie. ranią słowami, czynami. lub tym czego w ogóle nie zrobią. uczmy się z tym żyć. żyć z bólem. wewnętrznym, zewnętrznym, psychicznym. patrzę na nich czując ból. nie mam go wypisanego na twarzy. potrafię go ukryć. moje oczy potrafią kłamać. cieszę się z tego powodu.
|
|
 |
i kiedyś to zrobię, więc przygotuj sie na dłonie we krwi
|
|
|
|