 |
mimo wszystko kochała to głębokie, brązowe spojrzenie, ten piękny malinowy uśmiech. kochała każdy jego krok i gest w jej stronę. kochała.. i nadal kocha
|
|
 |
sok ze słomką w szklance nie cieszy tak bardzo jak piwo z gwinta w jego towarzystwie, nie cieszy nawet zieleń na łące ani nowa para butów
|
|
 |
uśmiecham się do samej siebie, idąc przez ulicę. niech przechodnie zastanawiają się, czy właśnie urwałam się z zakładu zamkniętego czy jestem zwyczajnie szczęśliwa
|
|
 |
zawsze miałam ogromną ochotę cię pocałować. jedyne co mnie blokowało, to myśl, że kiedyś mogę za tym zatęsknić
|
|
 |
telefon znowu zadzwonił. chcąc nie chcąc odebrałam i zapytałam 'halo ?' usłyszałam tylko 'hej, to ja, nie rozłączaj się.' potem odłożyłam słuchawkę
|
|
 |
sztuką jest mieć WYJEBANE nawet gdy pęka Ci serce
|
|
 |
wiem, że kiedyś będziesz miał cudowne życie. wiem, że będziesz gwiazdą na czyimś niebie, ale dlaczego nie będzie to moje niebo?
|
|
 |
bo.. Ona tak patrzy tylko na Niego, wiesz?
|
|
 |
Ona zmieniła jego życie.. On zmienił cały świat
|
|
 |
Czasem lepiej jest milczeć i sprawić wrażenie idioty niż się odezwać i rozwiązać wszelkie wątpliwości
|
|
 |
los Cię w drogę pchnął i ukradkiem drwiąc się śmiał, bo nadzieję dając Ci fałszywy klejnot dał... tak chciał...
|
|
 |
zauroczył ją. w taki głupi, naiwny, banalny sposób..
|
|
|
|