 |
ja jej źle nie życzę, ale mogłaby czasem wpaść pod tego tira. | 61sekund.
|
|
 |
|
Kiedy przychodzę do szkoły, dziwnie się czuję, dziwnie się czuję, bo ciebie już tam nie ma. A to przecież zawsze z tobą siedziałam na
przerwach, to zawsze z tobą zaczynałam, to zawsze tobie dokuczałam, to zawsze ty byłeś moją bratnią duszą, rozumiałeś mnie i śmiałeś się
gdy rozpaczałam jak dostałam jedynkę, mówiąc przy tym, że i tak pewnie ją poprawię. Teraz gdy siedzę na przerwach, już nie jest tak
wspaniale jak było wcześniej, ale Bogu najwidoczniej nie podobało się nasze szczęście i postanowił nas bez żadnych skrupułów, egoistycznie,
bezlitośnie rozdzielić.
|
|
 |
|
Trzymaj ręce przy sobie kurwo, dzisiaj nikomu nie obciągniesz.
|
|
 |
Jesteś bardzo konkretny , ale nadal nie potrafisz wybrać pomiędzy mną a tą dziwką. | strippeer
|
|
 |
|
napisałaś do niego a on nie odpisał? nie przejmuj się, na pewno zemdlał z wrażenia!
|
|
 |
kolejny dzien spedzony na romyslaniach co zmienic w swoim zyciu zeby nabralo jakis kolorow...
|
|
 |
sa ludzie ktorzy juz chyba nigdy nie zmadrzeja...
|
|
 |
Jego ciepłe dłonie krążyły po moich nagich plecach co chwilę ocierając się o moje zapiecie od stanika.Pocałunki w usta,szyję powodowały dreszcze na całym moim ciele,które lgnęło do niego jak pszczoła do miodu.Jednak rozsądek podpowiadał,że powinnam to przerwać.Odpuścić i odejść.Ale dlaczego?Otworzyłam oczy widząc Jego pragnienie i zrozumiałam.Alkohol szumiał mi w głowie-zapomnialam co i z kim robię.Odepchnęłam go i usiadłam na łóżku-Co jest?-spytał biorąc mój podbródek-Nic, po prostu wciąż go kocham-szepnęłam zupełnie trzeźwiejąc.Podniosłam z podłogi bluzkę,buty i wybiegłam.Biegłam ile sił w nogach.Czułam jakbym go zdradziła.Czuję to za każdym razem,gdy spotykam się z innym mimo,że od dwóch lat ma inną..Przystanęłam z braku sił,otarłam łzy i wybuchnęłam histrycznym płaczem.Nie daję rady,nie potrafię zapomnieć.Nie potrafię się odkochać..Nie potrafię go NIE kochać..A świadomość,że to wszystko przeze mnie po woli mnie zabija.. || pozorna
|
|
 |
jak ja bym znowu chcial miec na kogo na gadu czekac...
|
|
|
|