 |
|
Popatrz na siebie, chcesz być życia królem?
Czy tym łykającym w kondomach narkotyki mułem.
|
|
 |
|
Nie raz spoliczkowała mnie już ta rzeczywistość
|
|
 |
|
Gdybym miał długie włosy to może i bym cię słuchał
|
|
 |
|
Moje wersy to jak opał na twój stos
|
|
 |
|
Tu życie na co dzień, po głowie głaszcze łomem
|
|
 |
|
Chwile zwątpienia? Ja do nich już nie wracam,
Tak samo do pomysłów by własne życie skracać
|
|
 |
|
Wygrywasz lub przegrywasz, trzeciego wyjścia nie ma,
|
|
 |
|
Przecieram oczy i idę przez to życie
Rzeczywistość to suka, witamy się o świcie.
|
|
 |
|
Mam pierdolony upór, jebaną wole życia.
|
|
 |
|
wciśnij play, olejmy czas..
|
|
 |
|
wkurwienie przeszło , została miłość dla rapu. Nie ma emocji , odpadasz.. tak było od startu.
|
|
 |
|
Wdech, wydech. Wdech, wydech. Ok, już Cię minęłam..
|
|
|
|