głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wyloozowana

dziękuję Talenciaro. :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję Talenciaro. :* do wpisu 2 kwietnia 2013
piękne. teksty waniilia dodał komentarz: piękne. do wpisu 2 kwietnia 2013
www.ask.fm waniilia ZAPRASZAM!!!!!!!

waniilia dodano: 30 marca 2013

www.ask.fm/waniilia ZAPRASZAM!!!!!!!

dławię się przenikającą mnie tęsknotą. ze łzami w oczach spoglądam na nasze wspólne zdjęcie stojące na moim parapecie  dopijam jeżynową herbatę  w Twojej bluzie i ze łzami w oczach kładę się na łóżko. tylko kilka rzeczy przypomina mi o tym  że kiedykolwiek byłeś w tym mieszkaniu  że leżałeś w tym samym miejscu co ja  że ściany upijały się Twoim głosem  a ja siedziałam na krześle wpatrzona w czekoladowe tęczówki  uderzające mnie swoim niesamowitym blaskiem.

waniilia dodano: 30 marca 2013

dławię się przenikającą mnie tęsknotą. ze łzami w oczach spoglądam na nasze wspólne zdjęcie stojące na moim parapecie, dopijam jeżynową herbatę, w Twojej bluzie i ze łzami w oczach kładę się na łóżko. tylko kilka rzeczy przypomina mi o tym, że kiedykolwiek byłeś w tym mieszkaniu, że leżałeś w tym samym miejscu co ja, że ściany upijały się Twoim głosem, a ja siedziałam na krześle wpatrzona w czekoladowe tęczówki, uderzające mnie swoim niesamowitym blaskiem.

przy kolegach zgrywał twardziela  skurwiela bez uczuć  człowieka chorego na znieczulicę. dla mnie nie było to istotne  bo gdy byliśmy sami wszystko zmieniało się w mgnieniu oka. mówił o miłości. dużo i często. przytulał mnie jak nikt inny wcześniej. potrafił płakać. nie raz błagał mnie o przebaczenie. całował mnie tak  że motylki rozpierdalały mi żołądek. ofiarował poczucie bezpieczeństwa. mordował swoim nieziemskim uśmiechem. wtedy byłam jego księżniczką  skarbem  którego rozpieszczał najmocniej jak się dało. narkotyki? nie wymawiał przy mnie nawet tego słowa. liczyłam się tylko ja  nikt inny.

waniilia dodano: 30 marca 2013

przy kolegach zgrywał twardziela, skurwiela bez uczuć, człowieka chorego na znieczulicę. dla mnie nie było to istotne, bo gdy byliśmy sami wszystko zmieniało się w mgnieniu oka. mówił o miłości. dużo i często. przytulał mnie jak nikt inny wcześniej. potrafił płakać. nie raz błagał mnie o przebaczenie. całował mnie tak, że motylki rozpierdalały mi żołądek. ofiarował poczucie bezpieczeństwa. mordował swoim nieziemskim uśmiechem. wtedy byłam jego księżniczką, skarbem, którego rozpieszczał najmocniej jak się dało. narkotyki? nie wymawiał przy mnie nawet tego słowa. liczyłam się tylko ja, nikt inny.

kochała go  bez wzajemności  ale mocno  chorowała z miłości. wieczorami leżała samotnie w swoim za małym łóżku i wyklinała na cały świat. nazywała się naiwną idiotką  często płakała na szkolnym korytarzu  a on nawet nie spojrzał. marzyła o tym  by obdarował ją uśmiechem  ale nie chichotem  słyszalnym za jej plecami. wiedział  że ona go kocha  drwił sobie. prawdziwy mężczyzna bez serca  chory egoista.

waniilia dodano: 30 marca 2013

kochała go, bez wzajemności, ale mocno, chorowała z miłości. wieczorami leżała samotnie w swoim za małym łóżku i wyklinała na cały świat. nazywała się naiwną idiotką, często płakała na szkolnym korytarzu, a on nawet nie spojrzał. marzyła o tym, by obdarował ją uśmiechem, ale nie chichotem, słyszalnym za jej plecami. wiedział, że ona go kocha, drwił sobie. prawdziwy mężczyzna bez serca, chory egoista.

DZIĘKUJĘ!     teksty waniilia dodał komentarz: DZIĘKUJĘ! ;** do wpisu 30 marca 2013
boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać  niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego  co czuję. ale mogę być  całkiem blisko. mogę być oparciem  o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno  dobrym słuchaczem  albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz  tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim.

agunia150 dodano: 29 marca 2013

boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego, co czuję. ale mogę być, całkiem blisko. mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim.

Byłam tą dziewczyną  która nie odzywała się następnego dnia po miłym wieczorze. Przesiadywałam z kumplami i urządzaliśmy sobie zawody w piciu na czas. Paliłam papierosa za papierosem i potrafiłam biegać nago z przyjaciółką po polu  krzycząc  że jestem szczęśliwa  a życie jest piękne. Wracałam chwiejnym krokiem nad ranem do domu  odsypiałam kilka godzin  a potem znowu ruszałam na miasto. Wiele widziałam  poznałam kilka osób  które według Ciebie są marginesem społecznym  a ja spędzałam z nimi zajebiste chwile. Wiem jak to jest upadać  dostawać po ryju i nie pamiętać co robiłam w nocy. Wiem jak to jest kiedy życie wymyka się spod kontroli i robisz rzeczy  których potem żałujesz. Fakt  zmieniłam się  mam teraz kogoś dla kogo warto ogarnąć tyłek  ale tamta ja zawsze będzie tą  którą wspominam z uśmiechem i do  której mimo wszystko będę wracać  nawet jeśli tylko wspomnieniami

agunia150 dodano: 29 marca 2013

Byłam tą dziewczyną, która nie odzywała się następnego dnia po miłym wieczorze. Przesiadywałam z kumplami i urządzaliśmy sobie zawody w piciu na czas. Paliłam papierosa za papierosem i potrafiłam biegać nago z przyjaciółką po polu, krzycząc, że jestem szczęśliwa, a życie jest piękne. Wracałam chwiejnym krokiem nad ranem do domu, odsypiałam kilka godzin, a potem znowu ruszałam na miasto. Wiele widziałam, poznałam kilka osób, które według Ciebie są marginesem społecznym, a ja spędzałam z nimi zajebiste chwile. Wiem jak to jest upadać, dostawać po ryju i nie pamiętać co robiłam w nocy. Wiem jak to jest kiedy życie wymyka się spod kontroli i robisz rzeczy, których potem żałujesz. Fakt, zmieniłam się, mam teraz kogoś dla kogo warto ogarnąć tyłek, ale tamta ja zawsze będzie tą, którą wspominam z uśmiechem i do, której mimo wszystko będę wracać, nawet jeśli tylko wspomnieniami

dziękuję!! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję!! :* do wpisu 26 marca 2013
  jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi  łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach.   oczywiście  że mogę. mam do tego prawo  jak każdy wolny człowiek  obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny  nie targały nim żadne emocje  nawet te negatywne  przerażała mnie jego obojętność.   nie zrobisz mi tego  nie jesteś taki  po tym wszystkim..   nic złego nie robię  nie proś  podjąłem decyzję  odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł  było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.

waniilia dodano: 25 marca 2013

- jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi, łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach. - oczywiście, że mogę. mam do tego prawo, jak każdy wolny człowiek, obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny, nie targały nim żadne emocje, nawet te negatywne, przerażała mnie jego obojętność. - nie zrobisz mi tego, nie jesteś taki, po tym wszystkim.. - nic złego nie robię, nie proś, podjąłem decyzję, odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł, było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.

w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy  ataki niepohamowanego śmiechu  ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś  że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych  czerwonych oczu  mimo tego  że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna  druga  piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie  które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie  jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję  którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś  niestety porzucając przy tym mnie.

waniilia dodano: 25 marca 2013

w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy, ataki niepohamowanego śmiechu, ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś, że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych, czerwonych oczu, mimo tego, że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna, druga, piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie, które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie, jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję, którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś, niestety porzucając przy tym mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć