 |
chciałam.. chciałam ale dla niego to za mało. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
i znowu to coś.. coś co od środa powoduje, że mam ochotę iść gdzieś. usiąść i poczekać aż wzejdzie słońce, aż promieniami na nowo namaluje na twarzy uśmiech, który już zgasł. Aż porannym wiatrem otuli zmarznięte ciało. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Cały czas liczę na to, że wrócisz.. że przyjdziesz tu i pozwolisz się przytulić, że pocałujesz w czoło i nie dasz nikomu tego ponownie spieprzyć. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czuję jak stare rany na sercu zalewają się krwią. Z każdym jego wypowiedzianym w moją stronę słowem otwierają się przed nim jak drzwi, okna.. jak zamki, do których klucze już dawno pogubiłam. Jego wzrok, który zawsze trafiał w mój najczulszy punkt. Jego dłonie, ramiona.. kiedyś tak bardzo bezpieczne teraz zadają największy ból. Rozdrapują strupy nie zważając na ilość płynących z nich wspomnień.. tych, których tak bardzo nie chcę pamiętać. Kiedyś? Idealny, kochający i najbliższy memu sercu człowiek. Dziś? Pomyłka.. jedno wielkie nieporozumienie, które nie zasługuje chodź na sekundę mojej uwagi. Nie zasługuje na to, by w ogóle pojawiać się w moim życiu... nawet przypadkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
na koniec nie będą mnie bolały słowa wrogów, lecz milczenie przyjaciół
|
|
 |
" Język miłości zawiera w sobie wiele tego typu określeń: pożeramy kogoś oczami, upajamy się jego widokiem, chętnie schrupalibyśmy ukochaną osobę w całości. "
|
|
 |
zmieniłam się. zaczęłam czytać książki, choć dawniej nie rozumiałam ludzi, którzy to robili. rzuciłam palenie, mimo wmawiania, że nigdy od tego nie ucieknę. częściej pomagam mamie i zaczęłam lubić z Nią rozmawiać. wykazałam chęć nauki gotowania, mimo że jeszcze jakiś czas temu nie chciało mi się podgrzać zwykłej zupy. stałam się bardziej odważna. uśmiecham się na ulicy i mówię szczere 'dzień dobry'. jest już dobrze, a życie bez Niego wydaje się być łatwiejsze. [ yezoo ]
|
|
 |
Będę szczery - więcej razy nie dam się podzielić HuczuHucz i nie wpierdalaj nigdy spacji w te litery. Chciałem iść do Boga po L4, daj mi wolne typie, albo jakiś steryd żebym mógł zapomnieć o tym syfie... [HuczuHucz]
|
|
 |
Chciałbym jakąś fajną pannę. Tak pośrodku między "daj bucha" a "żyj dla mnie" [HuczuHucz]
|
|
 |
" Jesteśmy jak studium kontrastów: twardość i miękkość, blond i czerń, szaleństwo i spokój - a jednak tak dopasowani, że kiedy jednego zabraknie, drugie nie będzie już do końca sobą. "
|
|
 |
czwarte piętro. sala numer 12. wchodzę i odnajduję Jej twarz pomijając inne pacjentki w tym pomieszczeniu. chyba śpi. szklanka wody stoi na stoliku niedopita. książka jest zaznaczona na ostatniej przeczytanej stronie. siadam obok łapiąc Ją za rękę. jest delikatna, ukuta od igieł, które nie mogły znaleźć żyły. nie chcę jej budzić, cieszę się, że w końcu zasnęła, że ma okazję odpocząć. nagle Jej oczy otwierają się. rusza ustami, chyba próbuje coś powiedzieć. mówię Jej, że ma przestać, ale nadal nie wiem, czego ode mnie oczekuje. mam zawołać lekarza? podać Jej wody? zapytać jak się czuje? nie muszę robić nic. serce pęka na sam widok Jej męki, a łzy spływają, kropla po kropli, ukazując, że cierpię razem z Nią. chciałabym oddać Jej swoje zdrowie, pokazać jak bardzo Ją kocham. a wszystko po to, by móc jeszcze raz usłyszeć z Jej ust 'kocham Cię, córeczko'. [ yezoo ]
|
|
 |
Dei solum ad genua procumbam. [ Tylko przed Bogiem padnę na kolana. ]
|
|
|
|