 |
czy zapomniałam? nie, nie zapomniałam. bo jak można zapomnieć o osobie, która dała Ci tak wiele do zapamiętania. która dała Ci wiele radości, ale też smutku. która nauczyła Cię być szczęśliwym, ale też smutnym. która zapewniła Ci bezpieczeństwo, która była zawsze. dzisiaj już tej osoby nie ma, jest tylko szlug i zimna wóda.
|
|
 |
będę płakać cały dzień.
może utopię się we własnych łzach.
|
|
 |
jesień- czas złamanych serc, przepłakanych nocy.
|
|
 |
patrzę w oczy ludziom, którzy
mijają mnie każdego dnia,
ale w żadnych nie odnalazłam
jeszcze namiastki Twoich.
|
|
 |
najchętniej cofnęłabym czas o te dziesięć miesięcy, wtedy na pewno zrobiłabym wszystko, żeby się w Tobie nie zakochać.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym być dla Ciebie kimś więcej niż tylko znajomą ze szkoły.
|
|
 |
odkąd nie ma Cię tu, odkąd wiem na czym stoję
to już nie jest życie.
to walka o przetrwanie.
|
|
 |
gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu,
po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i
dzielna dziewczyna zamienia się w pył. znajome?
|
|
 |
chciała choć przez sekundę usłyszeć jego głos,
chciała zaciągnąć się tym samym powietrzem co on,
chciałaby choć przez mikroelement chwili obok niej był.
|
|
 |
już nie chce cierpieć przez głupie zakochania. chce spotkać i zakochać się po raz ostatni w osobie z którą będę do końca życia. w końcu chce być szczęśliwa, czy to takie trudne do zrozumienia?
|
|
 |
chciałabym wylogować się z życia.
|
|
 |
dalej muszę wstać, przykleić ten uśmiech do mordy i udawać, że wszystko jest dobrze, że mam wyjebane.
|
|
|
|