|
Słońce cały czas świeci, choć nagle robi się ciemno. Nasze żądania lecą w powietrze przysłaniając niebo. Weź w ręce kamienie, niech lecą jak ptaki po tym niebie, niech ranią tak jak ciernie. Weź w ręce kamienie, niech ożyją. Już nie masz co się bać, zbliża się nieuchronne. Zamknij oczy, zasłoń uszy, weź głęboki oddech.
|
|
|
Musicie być jak szalona rzeka, jak tajfun, który obali mur... A jednocześnie tak tajemniczy jak księżyc, co wygląda tu zza chmur...
|
|
|
teraz powrócę do realiów, niebo nocą pełne gwiazd. wiem że jeśli bede sama na zwyciestwo nie mam szans..
|
|
|
Jesli naprawde kogos kochasz, pozwolisz, by zlamał Ci serce.
|
|
|
Nie chcę rzucać picia. Bo skąd wtedy moi przyjaciele będą wiedzieli o drugiej w nocy, że ich kocham, tęsknię za nimi, i żyć bez nich nie mogę?
|
|
|
Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.
|
|
|
Tak, wybrałabym Ciebie. Gdybym mogła mieć jeszcze jedną próbę, wybrałabym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałabym Ciebie.
|
|
|
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
|
Miałam przyjaciela, ale on umarł. Tak właściwie to żyje dalej, ale jako przyjaciel umarł.
|
|
|
Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.
|
|
|
ej ty! Dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro wiesz, że nie pozwolisz nam być razem?!
|
|
|
|