 |
Parę lat temu wstecz chcieliśmy wczuć się w dorosłość. Dziś oddalibyśmy wszystko by móc znów żyć beztrosko.
|
|
 |
Najpierw pokochaj siebie. Potem dopiero pozwól, by pokochali cię inni. W tej właśnie kolejności, nie innej.
|
|
 |
Narzekając na brak szczęścia zastanów się czy pokój z komputerem był najlepszym miejscem poszukiwań.
|
|
 |
Mój problem polega na tym, że za bardzo angażuję się w to, co najbardziej mnie niszczy.
|
|
 |
Gdyby zależało Ci tak jak mówisz wszystkim dookoła, nie pozwoliłbyś mi tak łatwo odejść.
|
|
 |
Życie jest karą, a droga do śmierci zaczyna się już w chwili urodzenia. Każdy oddech zbliża nas do ostatecznej zagłady. Jest krokiem ku unicestwieniu.
|
|
 |
Znam kilka zasad więc to święte
Dotrzymać słowa, to konieczne
Choć fałszywi zacierają ręce
Nie dać się tym co mówią najwięcej
|
|
 |
W ciemności chcę wydrapać światło, o tym marzę.
Chcę przestać być pękniętym zwierciadłem twoich marzeń..
|
|
 |
iść za tym, co większość? Ja pierdolę przeciętność!
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
 |
Był dla niej ideałem i może właśnie dlatego usprawiedliwiała go przed wszystkimi, a także i przed samą sobą. Gdy nie dzwonił zrzucała winę na rozładowaną komórkę. Gdy nie przyjeżdżał uparcie twierdziła, że na pewno wypadło mu coś ważnego. Nawet, gdy zdradził wzięła winę na siebie twierdząc, że nie jest wystarczająco piękna i dobra. Powiesz, że jej naiwność nie miała hamulców. Masz rację, ale nie zawiniła tu ona sama. Te wszystkie hamulce popsuła miłość, zabierając przy tym granice zdrowego rozsądku.
|
|
 |
To, że wspominam o Nim coraz rzadziej, nie znaczy, że o Nim zapominam. On nadal jest w moim sercu. Zawsze tam będzie.
|
|
|
|