 |
Ty + Ona. To żart, czy nowy problem matematyczny ?
|
|
 |
- kochasz Go?
- nie. spie*doliłam sobie psychikę dla zabawy
|
|
 |
jesteś też pierwszym, najpierwszym i zupełnie jedynym chłopcem, przez którego robi mi się czasem czarno w oczach, i słodko w ustach, i zupełnie nieprzytomnie w głowie
|
|
 |
i pamiętaj, że mimo wszystko musisz cieszyć się tym co masz. kiedyś i tego Ci zabraknie.
|
|
 |
przytul mnie, bo się rozpadnę.
|
|
 |
moja miłość, to nie hejnał z Wieży Mariackiej i nie muszę o niej trąbić na cztery strony świata.
|
|
 |
Wszystkie moje uzależnienia zaczynają się od Ciebie
|
|
 |
Penisa w śmietniku nie znalazłeś, więc nie wpychaj go byle gdzie, do byle czego
|
|
 |
Mężczyzny nie można zmienić, to znaczy można zmienić mężczyznę, ale to niczego nie zmienia.
|
|
 |
- matko moja, jakie ty masz uwagi. 'biega po klasie, pół lekcji myła ręce i wykorzystała całe mydło, popisała ścianę w klasie, kopnęła piłką w nauczyciela, udawała małpę na drabinkach w sali gimnastycznej, rysowała koledze po twarzy markerem, udawała chód księdza, strzeliła mydłem koledze w oko. ahahaha. komu? - Andrzejowi. - chciałabym to widzieć. xD
|
|
 |
|
- Nie czuję. - Czego? - Twojej miłości. - Przecież Cię kocham. - To widocznie kochasz za mało. [toksycznainspiracja]
|
|
 |
Położył jej ręce na swoich ramionach i topiąc się w tłumie złapał ją za biodra. W rytm muzyki delikatnie poruszał ciałem, zawsze pragnął zaciągnąć się jej zapachem, właśnie w tym momencie spełniały się jego marzenia. Chwila ta była niesamowita, jeszcze bardziej z jej małą iskierką w oczach. Po cichu szepnął '' I tak już będzie zawsze '', gdy jeszcze mocnej wtuliła się w jego klatkę piersiową czuł jak na twarzy lepi się jej uśmiech. Było wiele par na parkiecie, a on widział tylko siebie, ją i mnóstwo balonów na około. Kiedy piosenka się kończyła, spojrzała lekko w górę i dotykając jego ust powiedziała '' Mam taką nadzieję ''.
|
|
|
|