 |
Nie , naprawdę nie ma nic dziwnego w tym że codziennie wychodząc z domu idę trzy razy dłuższą drogą byle tylko choć na moment wejść na to osiedle i obczaić czy może aby przypadkiem nie ma Cię na boisku lub ławce , czy może nie jarasz szluga przed klatką a pod monopolowym nie ma żadnego z twoich ziomków. I mam tą cholerną nadzieję że właśnie tak jest , że może twoja bmka mignie mi zaraz za zakrętem . Tak , to przecież zupełnie normalne / nacpanaaa
|
|
 |
dorosłam i źle mi z tym , w chuj niedobrze / nacpanaaa
|
|
 |
`dobrze jest,dobrze będzie wiem dlatego się tak jaram,
żeby dobrze było naprawdę trzeba się starać..` Sokół & Pono < 3
|
|
 |
Jestem znudzona. Rutyna wsiąka przez moje ciało i wżera się do mózgu. Wszystko ciągle jest takie samo. Te same godziny, o których się budzę, lub chodzę spać. Ci sami ludzie, miejsce, okoliczności, ten sam alkohol, papierosy. Ta monotonność przyprawia mnie o ból głowy. Tylko dwie rzeczy z dnia na dzień są inne, nieprzewidywalne. On i pogoda.
|
|
 |
cieszę się, że mam osoby z którymi zwykły piątkowy wieczór, przeobraża się w niezapomnianą noc.
|
|
 |
nothing to do. nowhere to go. nobody to love
|
|
 |
Kiedyś zrozumiesz, jak to jest płakać gdy zabrakło Ci łez ...
|
|
 |
Kiedyś zrozumiesz, że miłość to nie motyle w brzuchu i drżące ręce, ale coś co powoduje, że ludzie się o siebie martwią, są śmiesznie zazdrośni, że im na sobie zależy, są gotowi do poświęceń dla tej drugiej osoby i są dla siebie najważniejsi.
|
|
 |
Kiedyś pewna starsza kobieta, idąca z wnukiem za rękę zatrzymała mnie na ulicy, mówiąc: 'Widzisz wnusiu, ta młoda dama jest bardzo szczęśliwa. Wystarczy, że spojrzysz w jej oczy, a zrozumiesz, że w jej duszy panuje spokój i harmonia, bo ktoś za pewne sprawił by tak było" . Chłopiec jednak nie zrozumiał do końca słów babci, dlatego ta skierowała wzrok na mnie i spytała: "Co sprawia, że jesteś szczęśliwa?" . Nie umiałam odpowiedzieć na jej pytanie. Tak bardzo się pomyliła w ocenie mojego szczęścia. Choć na twarzy miałam wymalowany uśmiech, to serce pękało mi z bólu. Spuściłam wzrok i aby nie zranić jej i tego małego chłopca, odpowiedziałam: "Szczęście daje mi każdy nowy dzień i świadomość, że jeszcze żyję". Po czym odwróciłam się i odeszłam, byleby żadne z nich nie zobaczyło moich łez...
...Dzisiaj odpowiedziałabym jej inaczej. Dzisiaj udało by jej się trafnie zinterpretować moje oczy, a z moich ust usłyszałaby: 'Najwięcej szczęścia dają mi sobotnie wieczory z osobą, którą kocham, bo ch
|
|
 |
'.. chce patrzeć z Tobą w jedną stronę..' OSTR < 3
|
|
|
|