 |
Siedzieliśmy na ławce paląc jointa.Ja i on , człowiek którego tak cholernie kochałam a może i wciąż kocham?'Dlaczego nie może tak być?' spytałam ' jak?' 'no tak jak jest teraz , siedzimy , palimy dlaczego rozmawiamy z sobą tylko po alkoholu dlaczego na trzeźwo nawet nie mówimy sobie cześć , dlaczego jesteśmy tak przejebanie dumni dlaczego to wszystko jest takie chore i tak bardzo trudne' mówiłam bez ładu i składu aż w oczach pojawiły się łzy , starłam je wierzchem dłoni , zaciągnęłam się skrętem tak głęboko że momentalnie poczułam to w płucach po czym podałam mu go do ręki. Chwilę milczał , również wziął macha i choć wydawało się to niemożliwe sztachnął się jeszcze mocniej , w końcu spojrzał mi w oczy a ja zobaczyłam w nich wszystko , wszystko to czego mi brakowało. 'bo to cholernie boli maleńka' szepnął 'i źle się kończy' dodał wpijając się w moje usta / nacpanaaa
|
|
 |
Wracałam w nocy od koleżanki , chciała mnie odprowadzić ale ja miałam ochotę na samotny spacer przez park co raczej nie było mądre.Jakoś się zamyśliłam , odleciałam i nagle dotarło do mnie że przechodzę obok sporej grupki kolesi 'zajebiście' pomyślałam ale wtedy zauważyłam właśnie jego , momentalnie do mnie podbił.On człowiek który był dla mnie tak cholernie ważny , za którego kiedyś dałabym się pociąć.Był pijany , naćpany i zjarany ale mimo to rozmawiał normalnie , chwilę gadaliśmy ale konwersację przerwał nam jego kumpel który przyczepił się do mnie , przegonił go mówiąc 'stary to moja siostra weź odbij' dziwnie było mi słyszeć z jego ust słowo 'siostra' , coś we mnie pękło bo on już nie jest dla mnie jak brat , bo między nami nie ma już nawet zwykłej znajomości , bo przecież on wybrał to całe bagno / nacpanaaa
|
|
 |
I choć minęło tyle lat , tyle pieprzenie długich lat to ja wciąż potrafię z zamkniętymi oczami w kilka sekund wyrecytować z pamięci numer jego telefonu mimo że tak na dobrą sprawę nawet nie znam swojego / nacpanaaa
|
|
 |
.... nie wszystko jest chore, to tylko czasm zdarzają sie nieodpowiedni ludzie ktorzy sprawiaja ze nasz "maly swiatek" staje sie trudny do zniesienia.... sa tacy ludzie - niestety.
|
|
 |
`cały nasz dialog to gigabajty bzdur..`
|
|
 |
Tak dobrze jest mieć ciebie obok
Tak przy tym trudno, jest być z tobą
Tak łatwo zniszczyć to co mamy
W co my gramy?
Gdzie jest żyli długo i szczęśliwie?
Znów miało być tak pięknie, a znowu nie idzie
I tyle sobie obiecałam
Myślałam, że kochałam
Myślałam, że mam przyjaciela, kochanka, partnera, człowieka,
Któremu ufam, który otoczy mnie opieką
I niby nic się nie dzieje
A stało się tak wiele
Jesteś moim wrogiem
A byłeś przyjacielem
I znowu wszyscy mnie o Ciebie pytają
A ja nadal nie wiem czemu
Czemu ludzie się rozstają?
|
|
 |
" I mówi, że mnie kocha bo nie musi czuć wstydu. "
|
|
 |
"Jesteśmy jak świeczki na wietrze, bo ciągle nie wiemy czy rozum czy serce..."
|
|
 |
"na pewno nie był draniem, jak już to nieświadomym.."
|
|
 |
"Z jednymi piję, z innymi płaczę, choć czasem wstydzę się tego, że nie potrafię inaczej."
|
|
 |
"Najlepszą z moich opcji jest zatrzymać Cię przy sobie.. Czasem jestem szalony gdy coś wkręcę se w głowę.." Zajawki.
|
|
 |
"Ranię was jak rozstanie z piękną po latach wrażeń, gdy ona zrywa przez telefon i mówi, że traci zasięg.."
|
|
|
|