 |
nie kłam, różnica wieku to żadna wymówka
|
|
 |
starałeś się podnieść mnie na duchu za każdym razem , gdy nie było uśmiechu na mojej twarzy. byłeś zawsze obecny kiedy pozostali zawodzili. nie wiem jak mogę wynagrodzić Ci wszystkie nieprzespane noce przeze mnie. wierzę,że nic nie dzieje się bez przyczyny i dlatego Bóg postawił na mojej drodze tak wspaniałego człowieka. nie pozostaje nic więcej jak powiedzieć proste słowo : DZIĘKUJĘ / foreverends
|
|
 |
Potrzebuję teraz wspracia, a Ciebie jak zwykle nie ma. Jak zwykle zawodzisz. przyrko mi kochanie
|
|
 |
Tego bólu nie da się opisać , jest nieporównywalny z niczym innym. To jak gdyby ktoś łamał Ci na żywca wszystkie kości.Cierpisz , tak cholernie ale nie jesteś w stanie nic zrobić , chcesz krzyczeć jak opętany ale każdy dźwięk wydobywający się z twoich ust kosztuję Cię masę energii której najzwyczajniej w świecie już nie masz. Zaczyna palić Cię od środka , ogień wolno jednak z dużą siłą rozchodzi się po twoim krwiobiegu i krąży w organizmie wypalając poszczególne organy wewnętrzne twego ciała, masz dosyć a przecież z sekundy na sekundę robi się coraz gorzej. W dodatku to po lewej stronie zwane sercem bije teraz w nierównym rytmie i wydawałoby się że jak mantrę wciąż powtarza trzy słowa , których ty z perfekcją starasz się nie słyszeć , jednak mimo wszystko wbijają się one w twoją psychikę niczym tysiące ostrych noży i duszą Cię od środka , te trzy pieprzone słowa o treści ' on nie żyję .' są ostatnią rzeczą jaką pamiętasz / nacpanaaa
|
|
 |
Wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy,
żyjesz bo żyjesz, tak naprawdę wciąż leżysz,
a ci co przechodzą wciąż Cię kopia żeby dobić.
Trzeba mieć w chuj odpowiednio silnej woli
i powoli do przodu bez niczyjej pomocy,
wciąż sam jak palec... Chcemy coś stworzyć,
zawsze odbić się od dna. // Peja.
|
|
 |
kolejny koniec świata spędzony na melanżu , luźno nie ;d / nacpanaaa
|
|
 |
`..i nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno..`
|
|
 |
Wiesz , czasem nadchodzą takie noce kiedy wszystko odczuwamy podwójnie , a zwłaszcza te negatywne emocje. Moja nauczycielka od polskiego pewnie nazwałaby to 'weltschmerz' czyli ból istnienia , a ja ? Ja tego nie nazywam to po prostu jest i nie oszukujmy się boli , cholernie bardzo. W głowie zaczynają pojawiać się wspomnienia , jedno po drugim niczym niechciany film czy pokaz slajdów którego nie jesteśmy w stanie wyłączyć bo coś tam się przycięło. Do oczu powoli napływają łzy , wypijasz kolejny już kieliszek czerwonego wina który jednak nie przynosi ukojenia , zaczynasz dławić się przeszłością , która w perfekcyjny sposób cię niszczy , dusi obezwładniając każdą komórkę twego ciała , w końcu opadasz z sił do jakiejkolwiek walki z tym ogniem , leżysz bezwładnie czekając na sen a budząc się rano nie jesteś pewna czy aby wszystko na pewno jest 'okej' / nacpanaaa
|
|
 |
Nie lubię niedziel , nienawidzę poniedziałków , wkurwiają mnie wtorki , denerwują środy , chce przeżyć czwartek , ciągle myślę o piątku i kocham soboty / nacpanaaa
|
|
 |
Nie umawiamy się , nie spotykamy , nie widujemy , nie rozmawiamy , nie piszemy , w ogóle nie mamy z sobą kontaktu a gdy ktoś w naszym towarzystwie porusza ten temat udajemy obojętnych . I tylko czasami o sobie myślimy , czytamy stare esemesy i rozmowy w archiwum gadu gadu , podglądamy swoje opisy i przeglądamy zdjęcia. Od czasu do czasu zaglądamy na swoje tablice fejsbukowe jednocześnie bojąc się że któregoś dnia zobaczymy tam status ' w związku' .Ale nie , na pewno nie tęsknimy .. / nacpanaaa
|
|
|
|